Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
piątek, 29 grudnia 2017
tracę cierpliwość
Dziś dopiero znalazłam w skrzynce świąteczne kartki, i to nie jest przypadek, co roku dokładnie tak się dzieje. Tydzień po świętach! W inne miejsce od tych samych nadawców kartki dotarły na dwa dni przed świętami, to jest raptem dwie wsie dalej.
Szkoda bo to ważny element Świąt, zawsze umieszczam je nad stołem i oglądamy wraz z gośćmi, tak, chwalę się bo nikt nie dostaje kartek z takich egzotycznych miejsc, tylko ja! I to jest naprawdę bardzo, bardzo miłe. Dziękuję najserdeczniej. Akurat mam taki dołek że te dobre słowa i życzenia przydały mi się bardziej niż przed świętami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dołek zakopujemy, Klarko (szkoda nerwów), a o poczcie myślimy...nie powiem jak:( Serdecznosci♥
OdpowiedzUsuńCzyli nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Kartki przydały sie teraz jak znalazł!Bo chyba nie czas sie liczy ale intencja i uczucia przy odbiorze.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cie mocno zamiast wysłania kartki! Ach, dołki na każdego czyhają, ale prędzej czy później znikają i znowu powierzchnia zdaje się gładka!Oby szybko sie u Ciebie wygładziło, kochana!:-)))
To ciekawe, bo do mnie list z drugiego krańca Polski dotarł na drugi dzień od wysłania :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nadchodzącym roku i jak najmniej dołków :)
Klarko, u mnie też notoryzne kłopoty z pocztą, przesyłki albo giną, albo z dużym poślizgiem docierają. Skargi, petycje nie dziłają. Jakiś pechowy Urąd i listonosze do niczego. Pozdrawiam serdecznie prawie noworocznie. Rzadko baaaardo piszę, ale czytam bardzo regularnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za literówki w poście powyżej - niesforna klawiatura :)
OdpowiedzUsuńTeż mam doła...to jest nas już dwie, byle nie więcej, chociaż podobno w kupie raźniej:-)), a niech to gęś kopnie:-)
OdpowiedzUsuńMarytka
W sumie to zapomniałam dodać, że i mnie od dwóch dni jakoś niebotyczny dół trzyma....Gramolę się z niego niezdarnie...
OdpowiedzUsuńTak, jak zima zaskakuje drogowców, tak świąteczne kartki "pocztowców" ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku, Klarko :)
To miło jak kots o na spamięta, to takie miłe wspomnienia :-)
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie Klarko...
Na pocieszenie powiem, ze moja mama wlasnie dostala kartke imieninowa. Imieniny miala w pazdzierniku 😀
OdpowiedzUsuńPrzed świętami dotarły... 2 kartki. Reszta potem, nawet dziś...
OdpowiedzUsuńAle czasem miło mieć taką rozłożoną w czasie, więc dłużej trwającą przyjemność :-) tym lepiej, że i u Ciebie się przydały dla poprawienia nastroju.
Pozdrawiam - MBI
po świętach to jak czytam to co drugi ma doła.
OdpowiedzUsuńMnei dopadł podczas remanentu.
I c........j
Klarko, przyjechać do ciebie z łopatką?
OdpowiedzUsuńW kazdym prawie australijskim domu tak wlasnie wisza kartki w swieta Bozego Narodzenia.
OdpowiedzUsuńKlarko, ja tez wyslalam wszystkie kartki do Polski razem ale poczta dziala nieprzewidywalnie.Pierwsza dotarla kartka pod Bialystok ,"juz" po 10 dniach, a inne do Warszawy nadal nie doszly.Kartek wysyla sie coraz mniej, a poczta przed swietami dziala coraz gorzej--lata temu moje kartki dochodzily po 6 -- 7 dniach.
Do mnie kartki z Polski docieraja tez roznie , ale duzo pozniej niz przed laty.Czasem zdarza sie , ze wyslane priorytetem, czyli poczta lotnicza, ida zwykla--plyna statkiem i docieraja po 3 miesiacach--na Wielkanoc czasem.
To dobrze. U mnie tez kartka jedna doszla dopiero dzisiaj, ale chyba dlatego ze nadawca wyslal na stary adres, a potem dostal ode mnie z nowym adresem i postanowil wyslac ponownie. Brawo dla nadawcy, to takie mile.
OdpowiedzUsuńNo i dziwić się, że coraz mniej kartek się wysyła? Skoro nie dochodzą o czasie?
OdpowiedzUsuńAle co tam, Klarka, wyskakuj z dołka, a już. Kartki doszły, radość jest. We właściwym momencie, właśnie wtedy, kiedy potrzebowałaś czegoś dobrego i miłego.
Dużo dobrego w Nowym Roku!
Klarko. Ty się nie denerwuj, jak widać Poczta Polska wiedziała co robi i wszystko to dla Twojego dobra ;)
OdpowiedzUsuńDobrego Roku, bez dołów ! :)
Moze by tak nadawcom delikatnie napomknac by zyczenia wczesniej slali 👍 Tak kiedys dzialo sie z moimi kartkami. Teraz wysylam na samym poczatku grudnia i dochodza wszedzie przed swietami 👍🎄🎄 Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńKlarko...bo ja uważam, że życzeń prawdziwych i od serca mało jest...z 12 kartek,które otrzymaliśmy w tym roku dwie zostaną schowane do kuferka że skarbami mojej malutkiej córeczki...dlaczego tylko dwie...bo na dwóch nadawcy wiedzieli, że jest nas od kwietnia troje!!a nie jak dotychczas dwoje i życzenia były prawdziwe, szczere i od serca wysłane a nie odesłane bo tak wypada!!
OdpowiedzUsuń