wtorek, 25 lipca 2017

czas

Przecież nie pracujesz to masz czas!
Czemu nic nie piszesz na blogach?
Nie odpowiadasz na komentarze?
O, jeszcze tyle porzeczek do zebrania i przerobienia, co ty robisz całymi dniami?
A zrobiłaś już ogórki? Nie, to kiedy zamierzasz zrobić?
Byłaś w urzędzie?
Byłaś u lekarza?
Ja tylko na chwilę bo muszę ci opowiedzieć..
Stęskniłem się, czemu nie odbierasz..
Mieliście pojechać do rodziny..
Odpisz w końcu!
Przyjdź na kawę..
Poszukaj mi tych papierów..
Odpowiedzieli?
Dzwoniłaś?
Czytałaś?
Byłaś?

Nie wiem zupełnie jak to się dzieje - letni czas galopuje jak szalony koń, dzień kończy się przed północą i czasem kradnę godzinę czy dwie dla siebie bo inaczej się nie da. Kradnę, czyli wyłączam telefon i zamykam laptop.
Z niepokojem patrzę na spaloną słońcem czereśnię, która już-już za chwilę zacznie rudzieć, na jesienne kurtki i swetry w sklepach, na wystawy pełne szkolnych przyborów.

To już?





23 komentarze:

  1. Kochana u mnie na suszarce suszą się grzyby, żeby trochę odczarować ten jesienny klimat, zrobiłam jagodzianki ;) Pycha i wiadomo, że letnie, bo ze świeżych jagód :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze ,że nie chodzę po sklepach :-))
    To już jesień blisko ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak to wygląda, za chwilę krótszy dzień, zimne wieczory, mgła poranna,
      i dynie z własnego ogródka już jadłam

      Usuń
  3. A mnie już wszystko jedno, byle jeszcze śnieg nie padał.
    Deszcz leje i wcale nie ma zamiaru przestać.
    Ciekawe czy w Kosmicznym planie jest jakiś potop i dlatego tak pada?
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas lipiec ma największą średnią opadów, najsuchszy jest wrzesień

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. A mimozami...wiadomo co się zaczyna:)
      Klarka, zaczyna sie robic jakos tak refleksyjnie:)

      Usuń
    2. nie chciałam tego mówić, ale co na nie spojrzę to ... ech....

      Usuń
  5. No co wy z tą jesienią?... Ja jeszcze zdjęć i rysunków z wakacji nie ogarnęłam...Pomalowałam dopiero kuchnię i pół "salonu"...Kurtka wisi na widoku, ale tylko dlatego, ze w górach byłam... Byłam... No tak. "Baby Dagi lato"... było...

    OdpowiedzUsuń
  6. Droga Klarko!
    Czyżbyś myślała już o jesieni? przecież lato w pełni. Koniec miesiąca podobno upalny!
    Ja jestem na zasłużonym urlopie wypoczynkowym.
    Nie zrobiłam jeszcze żadnych przetworów, bo odpoczywam sobie od pracy wszelakiej, tzn moje stawy schorowane.
    Pozdrawiam milutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Juz jesien?! O NIE!!! Ja chce lato:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Żeby jeszcze to lato było gorące, słoneczne, żeby było do czego wracać we wspomnieniach zimą...a ja prawie cały lipiec w sweterku, tenisówkach i nie ma jak pokazać pomalowanych pazurków:)) i te ołowiane chmury nad głową. A Ty piszesz : " To już? ". Będę protestować jak Rybenka : NIE!!!!!
    Marytka

    OdpowiedzUsuń
  9. Och, gdyby tak było:-) Wreszcie można by upchnąć te szmatki na dno szafy i wyciągnąć normalne ubranie. I gumiaki...Niestety, to jeszcze, i jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
  10. W moich stronach ciągle taka pogoda, że przychodzi na myśl druga połowa września, serio, lata tyle co kot napłakał. To tak, jakbym już była jedną nogą w jesieni.

    OdpowiedzUsuń
  11. A "Od świętej Anki zimne wieczory i ranki.."- czyli od jutra już z górki będzie. Wyciągam druty i wełnę, będę dziergać zimowy sweter:)

    OdpowiedzUsuń
  12. O, żółciaka masz na facebooku :) Mniam, mniam...
    Pozdrawiam
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
  13. Wycięła mnie kobietka równo z trawą..Czy komplementy są obrazą??

    OdpowiedzUsuń
  14. E tam :) Nie było odpustu na Kalwarii, nie ma końca lata :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dziś po południu padłam dosłownie....przysnęłam- ukradłam godzinkę dla siebie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Lato tego roku jest krótkie, deszczowe i mija niepostrzeżenie. U mnie też ciągle mnóstwo spraw do załatwienia, ciągle jakieś stresy, tysiące drobnych i większych spraw do załatwienia i nieustanny wyścig z czasem. Niestety nie mogę sobie pozwolić na wyłączenie telefonu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak ja kocham JESIEŃ,bez morderczych upałów(na podkarpaciu praktycznie caly czas jest ciepło)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz