niedziela, 26 lutego 2017

wszyscy zwariowali czy coś?

Poprosiłam Krzyśka, aby zapisał co trzeba kupić a ja w tym czasie będę się ubierać. Tak wygląda jego lista zakupów.


Wstąpiłam również do apteki ponieważ potrzebuję coś na wyciszenie, nie może tak być abym zasypiała o pierwszej, budziła się po kilkunastu minutach a potem czekała na budzik - trzecia, wpół do czwartej, piąta i tak do rana.
Specyfik kosztuje sześć złotych z groszami, pan oznajmił, że nie ma wydać z dwudziestki i muszę mieć drobne.  Mam gdzieś iść i rozmienić pieniądze. Było ich troje ale żadnemu nie przyszło do głowy że to raczej oni powinni iść to załatwić.
Ale zdaje sobie pan sprawę że kupuję środek na uspokojenie? - zapytałam.  Nie wyjęłam z torebki siekiery bo nie miałam przy sobie torebki ale  poszłam na spożywczy i kupiłam butelkę wina. Tam wydać z dwóch dych mieli. Jak wpadnę w alkoholizm to przez tego aptekarza, o!

31 komentarzy:

  1. To prawda - normalny sprzedawca się stara jakoś z takiej sytuacji wybrnąć,a pigularz nie - stoi i czeka nie wiadomo na co?! :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo ja w podobnej sytuacji się postawiłam okoniem.NIE.
    I uwaga - przepis mówi wyraźnie że jeśli jest kilku sprzedawców to ONI mają poszukać drobnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest również zapis w kodeksie ,że to klient ma mieć wyliczone pieniądze o to jego interes. I że jedynym prawnym środkiem płątniczym w Polsce są pieniądze,więc płatność kartą to jedynie ukłon w stronę klienta,że się tak wyrażę. :)
      Ale wiadomo,punkt widzenia,zależy od punktu siedzenia. Pozdrawia sprzedawca :)
      Aha,nie przyznawajcie się,że chcecie rozmienić pieniądze. Gdy odmówię (rano mam jedynie 200 zł w kasie,a próśb o rozmianę kilkadziesiąt dziennie. jestem sama na sklepie)a Wy po złości kupicie bułkę-wydam po 20 groszy :)

      Usuń
  3. a przed snem wypij kubeczek naparu z rumianku.Dobrze robi na sen.Ja mieszałam dodatkowo z melisą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale nie napisał, czy to ma być czarna kura...

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba się domyślam, o jakie tabletki chodzi. U nas się sprawdziły :-P Ale i tak wolę wino!

    OdpowiedzUsuń
  6. wiem jak to zabrzmi ale to wino bardziej Ci pomoże , niż te prochy ))

    OdpowiedzUsuń
  7. Intryguje mnie ta kasza...:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie ta kasza... Wszystko mogę sobie "umieścić" w zmysłach, nawet chabit... ale tej kaszy nie....

    OdpowiedzUsuń
  9. hahha myślę, że to dobra zamiana. Wino za tabletki:) Lista odlotowa
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Matko ..Ta lista zakupow kojarzy mi sie z jednym:
    Szkola Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie!!!
    Jestes pewna ,ze tam nie pracujesze?::))
    Rozejrzyj sie. Nikt nie zasuwa na miotle ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie te dzieci grzeczne nie spodziewalam sie a na miotle zasuwam ja

      Usuń
  11. I jeszcze habit na koszt własny trza! :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Lista bezcenna. Opraw i powieś na ścianie dla potomnosci.
    Wino zawsze było lepsze od jakiś tam tabletek nie wiesz??

    OdpowiedzUsuń
  13. pięcionóżka, no no no!
    ja właśnie piekę unieszczęśliwionego niegdys koguta

    i ta siekiera:DDDD

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie sie nie miesci w glowie, ze chcac zostawic moje pieniadze w sklepie/aptece/jak tam zwal musze jeszcze sie liczyc, ze moga mi nie miec wydac :D:D:D

    Generalnie ludkowi posluguja sie $20 i mniejszym nominalem. Fakt, $50 czy $100 moga wogole nie przyjmowac, ale o tym pisze jak wol juz na drzwiach. A jezeli nie biora platnosci karta to wskazuja na najblizszy bankomat.
    Wino pomoglo?

    OdpowiedzUsuń
  15. Krzyś jest dowcipnym człowiekiem. Musztarda papuaska doskonała!. Właśnie czytałam, że Papuasi mają na kolory dwa słowa. Jedno na ciemne, a drugie na jasne i wystarczy.
    Mam nadzieję, że pomogło...

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoja riposta bezcenna:) Załapał chociaż Twój sarkazm?

    OdpowiedzUsuń
  17. To ja poproszę nazwę tych leków bo niestety od śmierci Szwagra chyba nabawilam sie nerwicy i często jest tak, ze atak bólu i ścisku w mostku powoduje zupełnie nic nie znacząca sytuacja. Kiedyś brałam takie ziołowe tabletki i wszystko było fajnie oprócz tego że skutkami ubocznymi były skurcze takie jak porodowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porobiłam wszystkie badania, zwłaszcza te na serce i wszystko jest ok - całe szczęście :) ale sama doszłam do wniosku, że bez specjalisty to się niestety nie obędzie :/

      Usuń
    2. Miałam to samo, miła pani farmaceutka zrobiła szybki wywiad i poleciła Revitanerw. Pomogło!
      fidelia

      Usuń
    3. Na takie gnioty to dobry jest Milocardin, kiedyś dostępny bez recepty, a teraz (niestety) nie. Czyli bez doktora się nie obejdzie.Ale kropelki skuteczne, wypróbowane.

      Usuń
  18. Kura pięcionóżka mnie jakoś brzydzi...:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Kasza safradyjska??? Ojacie! :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  20. A co tam w nawiasie bo nie moge odcyfrowac? Kasza to moze gryczana? a ocet zbozowy to pseudonim zytka?
    Na uspokojenie polecam melise i lawende. Albo kielicha;)) Kielicha dla Krzycha cha cha
    ale mi sie rymnelo
    tezMonika

    OdpowiedzUsuń
  21. Trzeba było zapłacić kartą ;)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz