Nie był to dobry rok. Miałam wrażenie, że do niczego się nie nadaję choćbym nie wiem jak się starała. Było mi trudno, z miesiąca na miesiąc coraz trudniej. Aż któregoś dnia zawiodły mnie osoby, z którymi bardzo się liczyłam i analizując sytuację zaświtała mi myśl - a może to nie moja wina, przecież to niemożliwe abym wszystko czego się tknę robiła źle. Co jest złego w tym, że domagam się wynagrodzenia za pracę, oczekuję poważnego traktowania gdy sytuacja tego wymaga i nie lubię wyśmiewania?
Trzasnęłam pięścią w stół. Wirtualnie, bo co mi stół zawinił.
Wiecie jak to jest z każdą miłością. Kiedy kochasz, kiedy ci zależy, długo walczysz, złościsz się, denerwujesz i robisz wszystko, by być lojalnym. Ale w pewnym momencie mówisz - róbcie co chcecie, mam to gdzieś. Jeszcze nie wierzysz, że tak może być ale czas robi swoje i pewnego dnia z ulgą stwierdzasz, że rzeczywiście nie obchodzi cię, nie boli, nie masz poczucia krzywdy ani nie złościsz się cokolwiek się dzieje. Wszystko jedno co to była za relacja. Mąż, kochanek, siostra, przyjaciółka, praca czy nawet samochód. Tylko boli krócej i nie tak mocno.
Ja to nazywam po swojemu porzuceniem bez żalu.
Porzuciłam bez żalu i poczułam się trochę wolniejsza. Nie w sensie poruszania się, porzucenie przyniosło mi ulgę.
Finansowo też nie było dobrze. Najbardziej drastyczny z punktu widzenia kobiety przykład - miałam budżet przeznaczony na trzy wesela - jedynie 500 zł. Mam tu na myśli tylko wydatki na siebie. No to sobie wyobraźcie - sukienka, buty, fryzjer, paznokcie, Powiecie, że mogłam nie iść. Mogłam, ale wolałam iść bo śluby te były niesłychanie ważne, dlatego miałam na wszystkich tę samą sukienkę i coś Wam powiem - bawiłam się znakomicie, mam na zawsze w sercu te cudowne chwile i tego mi nikt nie zabierze, a jeśli się komuś nie podobało że moja kiecka nie była nowa to nie mój problem.
Latem przyjeżdżają goście. Zimą nikogo nie zapraszamy bo u nas jest zimno. Latem przyjeżdżają goście i zawsze jest to fantastyczny czas. Są ludzie, których przyjmuję z otwartymi ramionami i tylko jednego żałuję - zawsze są za krótko.
tak, to jest przemysłowy odkurzacz |
Nawet jeśli nie cierpię grilla to im rozpalimy :)
Ale lato kończy się bezczelnie szybko i to jest oczywiście wielka niesprawiedliwość.
Potem taką prawdziwą lekcję pokory zaliczyłam w DPS. Ze zdumieniem patrzyłam na ludzi pytających mnie o trudności związane z pielęgnacją - nie brzydzisz się? Nigdy mi to nie przyszło do głowy, raz czy dwa płakałam widząc głębokie odleżyny i raz ze złości na głupią opiekunkę ale nigdy się nie brzydziłam.
Listopad, którego nie lubię dlatego że jest listopadem, okazał się znośny. Zajęłam się rekrutacją do pewnej firmy i przy okazji rozsyłałam własne cv. Grudzień to spotkania i zupełnie nieoczekiwane prezenty - czyli jednak byłam grzeczna.
Pozamykałam, podziękowałam, pożegnałam się. Od stycznia zaczynam. Dziękuję za szczególne życzenia - nie rezygnuj z marzeń. To właśnie dało mi "kopa".
Dlatego i Wam życzę tego samego - nie rezygnujcie z marzeń.
Bo marzenia się nie odkłada tylko odkłada się na nie ;)- gdzieś rzuciło mi się w oko i zapamiętałam :)
OdpowiedzUsuńI ja w tym roku przeżyłam rozczarowanie Osobą, a tak pięknie było. Ale to w jakieś części było złudzeniem, bo gdy żal minął to nagle poczułam ulgę i dotarło do mnie, że wcześniej czułam się osaczona, i że wcześniej trzeba było postawić granicę...
Mimo że ten rok był paskudny, to ja będę pielęgnować dobre chwile, bo było ich dużo, dzięki bliskim w realu i na blogach. Również dzięki Tobie!
Klarko niech ten Nowy Rok obfituje w dobro!
Spełnienia marzeń!
dziękuję, i chcę, żebyś wiedziała - jeśli jest coś, co mogę dla Ciebie zrobisz, to pisz.
UsuńWiem Kochana :***
Usuńdroga Klarko-nie jesteś sama-mam podobnie. Tylko ,ze ja jeszcze w tym tkwie :( nie moge porzucic.moim problemem nie byloby wesele czy niedalekie chrzciny nowego wnusia ;)moim byloby byc albo nie byc :( boje sie zmian ...zresztą kto w wieku 55lat by sie nie bal?wiec siwieje,serce siada ale tkwie...pewnych rzeczy nie przeskoczysz ( czyt.pewnych ludzi sie nie ominie-po trupach ida do celu a pracodawcy lubią wazeliniarzy)Ale idzie nowy rok-moze przyjdą zmiany? mam nadzieje na lepsze:) czego Tobie ,sobie i wszystkim Twoim czytelnikom życzę :)
OdpowiedzUsuńodwagi, nie jestem wiele młodsza i dokładnie wiem, jak trudno jest zaczynać, uczyć się, wchodzić w nowe środowisko,
Usuńale jeśli nie teraz to kiedy?
Jestem starsza i przezylam raka (przynajmniej narazie) i sie nie boje. Nie boj sie, strach nie jest dobrym doradca.
UsuńWszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim zdrowia, siły i spełnienia marzeń! Życzę Ci lepszego Nowego Roku ��
Pozdrawiam serdecznie, Małgosia
dziękuję
UsuńTekst bardzo ciekawy i widać, że faktycznie widzisz już nowe horyzonty:) Ubawiłaś mnie nawet tymi 500 zł na AŻ 3 wesela!Ja nigdy nie wydałabym takiej kwoty na kieckę i inne duperele ale to podejście indywidualne. Dobrego Roku:)
OdpowiedzUsuńno ale co - nie mając ani ANI JEDNEJ wyjściowej sukienki i ani jednych butów? W podkoszulku i klapkach nie idzie się na wesele :(
UsuńJa nie rozumiem! Też nie mam ANI JEDNEJ SUKIENKI, nie mówiąc o wyjściowej!!! :D :D :D A w Bronowicach to niektórzy przychodzili boso i ze słomianym chochołem!!! :D
Usuń"trza być w butach na weselu"
UsuńJak ja kocham takie dyskusje :)
UsuńEliza F.
UsuńKlarko, wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku!
OdpowiedzUsuńAby kolejne podsumowanie bylo lepsze:) I nie wyrastajmy z marzen-jak mówi poeta (masz racje).
Klarko nie rezygnuj z marzeń i spełniaj sie )))
OdpowiedzUsuńI nie rezygnuj z pisania:)
OdpowiedzUsuńOraz wiesz co? Jesteś dobrym człowiekiem, niech zatem wokół Ciebie też tylko tacy będą. No.
Ja też myślę,że Klarka jest dobrym,szczerym człowiekiem;)
OdpowiedzUsuńI Ty,Rybko - też!
Wszystkiego,co najlepsze - zdrowia,sukcesów,pomyślności we wszystkich dziedzinach życia - dla wszystkich!A co!:))))
Aniu, dziękuję:**
UsuńNo i bardzo dobrze, że ten paskudny 2016. już się wynosi... A w Nowym Roku niech Cię spotyka wszystko, co najlepsze. No i niech ten kot sprawdza, czy żyjesz może z godzinę później, kiedy Krzysiek pyta, co kupić.
OdpowiedzUsuńA sobie życzę, żeby w tym miejscu było dużo Twych świetnych tekstów do przeczytania.
Damakier, serdeczności i zdrowia, zdrowia, zdrowia:)
UsuńKlarko!
OdpowiedzUsuńNiech to niewielkie zwiększenie wolności wyznaczy ci stałą tendencję na nadchodzący rok i kolejne. Zdrowia i powodzenia - bez ograniczeń!
A już miałam nadzieję że będziemy najważniejszym punktem roku :) każdy rok ma swoje wady i zalety :) dla mnie nic się nie zmienia, może taki etap w zyciu mam? ;) Wiec nie rezygnuj z marzeń!
OdpowiedzUsuńKlarko, lepszego roku! I tak ma być!!! :)
OdpowiedzUsuńto nie był dobry rok.Ale....skoro się kończy,oznacza to iż znów będę STARSZA!!!
OdpowiedzUsuńDlatego nie tęsknię za końcem.
To nie był dobry rok ale było ww nim sporo DOBRYCH rzeczy i tego się trzymam.
Listopad był ch....wy,niestety.
A Tobie spelnienia marzeń,MARZEŃ i M A R Z E Ń ! ;))))
Nie wiem, czy w innych krańcach Polski składa się takie życzenia, ale u mnie często mówimy sobie "oby nie było gorzej, niż w tym roku". A w tym roku jak widzę, nie tylko tu, ale jakoś u wszystkich powaliło się tak, że życzyć trzeba już tylko JAK NAJLEPIEJ!
OdpowiedzUsuńNo to życzę Tobie i wszystkim Zaglądaczom wszystkiego najlepszego i oby nowy rok przyniósł spokój i same dobre rzeczy!
Klarko, szczęśliwszego Nowego Roku.Tobie i wszystkim, którzy tu zaglądają życzę pomyślności i niezwykłych przeżyć.
OdpowiedzUsuńDla mnie był to dobry rok. Wyniki tylko nieznacznie w dół, a poza tym poznałam Ciebie i część Watrowiczów. Oby przyszły rok był równie łaskawy.
O... zatesknilam:)
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam ze odkurzacz moze obudzic we mnie takie poklady nostalgii::)))
Wszyskiego dobrego Klarko:)
I tak trzymaj- nie zastanawiaj się co inni myślą na Twój temat, nie obwiniaj się za wszystko i nie tłumacz się ze wszystkiego i nie przestawaj marzyć.
OdpowiedzUsuńNajlepszego Klarko w Nowym Roku- jesteś tego warta!
Wiem, to slogan reklamowy, ale nie jest wcale głupi, gdy nie dotyczy reklamy.
Serdeczności przesyłam;)
Najlepszego Klarko.
OdpowiedzUsuńRok jak rok. Oby następny nie był gorszy, tego życzę nam wszystkim. Bo ten jakoś wszyscy przetrzymaliśmy, choć bez euforii :)
Klarko....
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń :)
:))) Klarko, w Nowym roku życzę Ci uśmiechu, spełnienia marzeń i oczywiście zdrowia, a reszta sama dołączy. :)))
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba porzucić, zrezygnować. Czasem inaczej się nie da. A czasem wszystko rozpocząć od nowa. I żeby to nowe okazało się lepsze, tego Ci z serca życzę!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego , Klaro .... ! I oby nam się :-)))
OdpowiedzUsuńAnia B.
Klarko, z ogromna przyjemnoscia zawsze Tu zagladam. Zycze Ci by nowy rok byl po prostu dobry I laskawy dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńJak ja to znam, tez sie pozbywam rzeczy, ludzi, nawet tych wydawaloby sie, ktorych nie mozna sie pozbyc. Ale kazda relacja z kazdym czlowiekiem to droga dwukierunkowa jak widze, ze tylko moj kierunek ciagle dziala a na drugim wieczny korek to sie pozbywam. Do tanga trzeba dwojga, to madre powiedzenie. Zle relacje, nawet z najblizszymi pochlaniaja dobra energie i zostawiaja pustke lub co gorsze poklady zlej.
OdpowiedzUsuńNajlepszego Klarko !!!!
Klarko, najlepszego w Nowym Roku! Zasługujesz na to bardzo!Będzie dobrze, musi być dobrze!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Klarko w Nowym Roku ! W życiu i na blogu! Niech nas wszystkich ten rok zaskoczy czymś pozytywnym! :)
OdpowiedzUsuńKlarko!!!! Dobrych chwil,ludzi, decyzji!!!!! Mietek
OdpowiedzUsuńKlarko,że siódemka jest w nowym roku to niech szczęście przynosi ;)
OdpowiedzUsuńja listopad lubię za spokój, odpoczynek, grudzień jest dla mnie trudny,nie radzę sobie z emocjami....ale już minął, idziemy dalej...
👍 Wszystkiego czego sama byś sobie życzyła niech się spełni w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńnie rezygnujcie z marzeń--- pięknie, krótko i na temat
OdpowiedzUsuńpostaram się zapamiętać... :)
I Tobie, Klarko, i Twoim bliskim, i wszystkim czytelnikom życzę roku lepszego, niż ten, który właśnie się skończył. Niech wszystkim towarzyszy uśmiech i poczucie spełnienia, a i zdrowie niech dopisuje.
OdpowiedzUsuńI wiesz co - myślę, że nikt nie zwrócił uwagi na to, że masz tę samą sukienkę na trzech weselach. Bo to nie jest ważne, jak ubrani są najważniejsi nawet goście - patrzy się i podziwia młodą parę i tak jest dobrze, tak ma być!
Szczęśliwego Nowego Roku :)
Jeśli na tym świecie jest jeszcze jakieś dobro,to tobie,Klarko, się należy najbardziej - jak psu zupa:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie
Ulka
Życzę Ci Klarko, aby ten Nowy Rok, nie był gorszy od Starego !!! więc dużo zdrówka, wiele miłości, uśmiechu na codzień i tylko życzliwych ludzi wokół... gromady prawdziwych przyjaciół i spełnienia marzeń !!!
OdpowiedzUsuńMój 2016 był generalnie dobry, a na sam koniec przyniósł nam dar niezwykły w postaci wnusi! Dokładnie w Sylwestra!
OdpowiedzUsuńTobie, Klarko, życzę samych dobrych chwil w tym nowym roku i ludzkiej życzliwości, która Ci się jak najbardziej należy!
Wielu dobrych chwil w Nowym Roku dla Ciebie i dla nas z Tobą. Niech się darzy :)
OdpowiedzUsuńRadosnego Nowego Roku! Spełnienia wszystkich marzeń!
OdpowiedzUsuńKlarko, wierzę, że Nowy Rok okaże się dla Ciebie lepszy niż miniony i tego Ci życzę. Zacytuję tu słowa piosenki:
OdpowiedzUsuń" Pamiętaj, by nigdy nie poddać się i ufaj tym, którzy sercem zawsze kochają Cię!"
Ściskam :))
Klarko, i my życzymy Ci wszystkiego, czego Ty sobie życzysz. Niech ten nadchodzący rok będzie taki, jakim go sobie wymarzysz! I niech lato trwa co najmniej 10 miesięcy! Buziaki od Dziewczynek;)
OdpowiedzUsuńDobra, to na ten nowy rok i na to lepsze w nim, ujawnie sie. Czytam tu sobie od jakiegos juz czasu, czytam nowe posty i te archiwalne i tych drugich jeszcze troche mi zostalo. Podoba mi sie Twoj styl i poczucie humoru, ktore nie raz rozbawilo mnie do lez :-) Lubie Twoje opowiesci te dzisiejsze i te dawne. A dla mnie ubiegly rok rowniez nie byl najlepszy, a pewne wydarzenia jeszcze dlugo beda mi sie czkawka odbijac. Zycze sobie i wszystkim aby nowy byl lepszy od starego.
OdpowiedzUsuń