czwartek, 3 listopada 2016

zimno w kota!


Nie wystarczy mu parapet, gdzie tam, musi mieć ciepło zefszont. To jest dziwny kot, bardzo, bardzo lubi siedzieć (sama nie wiem czy on leży, siedzi, kuca, zalega, co to za pozycja "kot na kolanach u człowieka?) na naszych udach ale my tego nie lubimy bo on się nie daje zrzucać, kiedy czuje, że chcemy wstać, bezlitośnie wbija nam pazury i się trzyma. I miauczy "robią krzywdę kotu ratunku". Ja wtedy oczywiście krzyczę z drugiego pokoju - co ty robisz temu kotu że się tak drze?
A kiedy jestem w domu, siada koło laptopa i czeka bo wie, że tam bywam najczęściej.

Potem nie mogę się nigdzie zalogować, mam zablokowane konta i pozmieniane hasła. Wiecie dlaczego?

26 komentarzy:

  1. zefszont, no no no :p

    a nie wię
    może kable rozpina?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skróty klawiatury ogarnął?

      Usuń
    2. aż taki spryciarz??
      aaa, wie cfaniaczek, że wtedy dłużej przy ciepłym lapku siedzisz!!

      Usuń
  2. może kot informatykę online skończył i teraz Twoje hasła hakuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocur nam tu posty próbuje pisać, a ty mu nie publikujesz to Ci zmienia za karę hasła ;)
    PS. Taka lampa solna służy mojej Martynie za lampkę nocną, bo boi się spać w ciemności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mówią, że zwierzaki jak ich właściciele :) Inteligencja już w kocie widoczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Zimno w kota" mnie rozłożyło ;-)))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha a Ty wiesz teraz dlaczego ja nie mam i nie bede miala kota? :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Od pewnego czasu wiem jak to jest, kiedy muszę wstać, a kotu się to nie podoba.:))) Ale ten mój najchętniej układa mi się w taki kołnierz (kolię) na dekolcie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami zwierzątka domowe uczą nas dobrych obyczajów, do których należy między innymi zamykanie laptopa oraz zamykanie torebki i nie zostawianie jej na podłodze by zwierzę nie pogryzło np. dowodu osobistego lub nie przemamlało ostatniej stuzłotówki.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Załóż mu konto na Facebooku to może odpuści !!.
    Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaznacza terytorium swoim kocim moczem?:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zwykle między sobą a kotem kładę koc. Wbijanie pazurów w koc jakby mniej boli. miramakota.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój Rex nie toleruje żadnych kotów, więc nie posiadam, ale kocury mojej mamy wygrzewają dupska na gorących kaloryferach, albo tak długo czekają na wygrzane miejsce na fotelu, aż się "człowieki" wreszcie ruszą z upatrzonej pozycji... Osobiście odzwyczaiłam się od kociaków, ale są takie milutkie w dotyku, a ja już o tym zapomniałam;-)))

    OdpowiedzUsuń
  13. A nie jest przypadkiem tak, że to Ty kotu zmieniasz hasła i blokujesz konta? Ostatecznie to chyba jest jego laptop, co na zdjęciu widać dokładnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, teraz to moze juz byc czesciej "zimno w kota". A zasilanie laptopa tak przyjemnie grzeje... Trzeba sobie jakos radzic po kociemu skoro Klarka blutarnie (nie poprawiac) zrzuca z kolan!
    tezMonika

    OdpowiedzUsuń
  15. Taaaaaa, nasz Ignaś zna takie skróty klawiaturowe, o których ani ja, ani Micro,,,,,,, nie mamy pojęcia ;-);-);-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bym go szybko "wylogował" - szmatą do podłogi!!! :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiem co to za pozycja - kot robi "bułkę". Łapki chowa pod siebie i tak sobie siedzi. Nie dziwne, że nie chce zejść :-) Mój jeden też siedzi na dekolcie i przy ostatnim meczu, wszyscy wrzasnęli i kot się bardzo zestresował. Szramę mam do tej pory :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. lubię te zwierzęta za oczywistą nieoczywistość ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kup mu drugi laptop...będziesz miała spokój:)

    OdpowiedzUsuń
  20. pojęcia nie mam - za Prawdę powiadam? brzmi jak ksiądz.
    Zdziwiłam sie też- bo przyszłam 1 11 do pracy a tam brak "chrzanu"- wszystko działa...."psuj" brak ....Boshe- cyrograf dobiegł mety? IZA

    OdpowiedzUsuń
  21. Zwierzęta są zmyślne - wczoraj mój pies nosem otworzył wejście na płyty w laptopie.
    Bardzo był zdziwiony tym faktem, gdy "szuflada" na płyty wyjechała mu tuż przed nochalem, którym trącał laptopa :)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz