poniedziałek, 7 listopada 2016

i znów muszę iść na pocztę

(tytuł dla zmylenia)
Stawy mnie bolą. Tradycyjnie w listopadzie, już od paru lat. Dziwne uczucie - łóżko mam miękkie i wygodne a budzi mnie w nocy ból taki jakbym spała na kamieniach. Poranny rozruch trwa i trwa, w zniecierpliwieniu biorę jakiegoś procha bo trudno mi utrzymać w dłoni kubek z kawą, nadgarstek aż pulsuje.
Myślałam, że jakimś cudem wyleczyłam się sama  (haha cudowne ozdrowienie) bo zasuwałam kilka miesięcy bez oszczędzania, dźwigałam, podnosiłam, pchałam i ciągnęłam i nic, najwyżej pobolało chwilę i przeszło. Czasem mi dokuczał żołądek ale to bardziej sprawa stresu i   jedzenia innego niż domowe, poza tym jesteśmy z Krzyśkiem zadziwiająco odporni - czy wiecie, że nigdy nie mieliśmy przypadłości zwanej grypą żołądkową? A przecież ciągle mamy kontakt z ludźmi - on na placu a ja w autobusach i tramwajach -  wylęgarniach wszelkiej zarazy.

Kaca mieliśmy wczoraj - w sobotę wieczorem wypiliśmy we dwoje całą butelkę wina (było co świętować)  a rano łupanie we łbie. My chyba nie przyjęliśmy do wiadomości, że już nie jesteśmy trzydziestolatkami. Jeszcze nam się wszystkiego chce a przecież organizm nie zregeneruje się tak błyskawicznie.
W piątek byłam w markecie i ze zdziwieniem zobaczyłam w lustrze jakąś starszą kobietę  Taką niepodobną do mnie, tylko kurtkę miała taką samą. To byłam oczywiście ja. Nie bardzo się odnajduję w tej postaci. W środku jestem zdecydowanie młodsza. Trochę żal tamtej młodej zgrabnej dziewczyny, ale cóż, młodsza przecież już nie będę.

Gapię się na ludzi zamiast na to, co mam kupić.  Mama z kilkuletnią córeczką (mała mogła mieć ze trzy lata) robiły zakupy. Dziecko szło koło matki prowadzone za rączkę. Chcesz może do wózka? - spytała mama. A czy ja jestem zakup? - odparła mała. Cudne:).
Miłego dnia!




77 komentarzy:

  1. za mało trenujecie, z nie że za starzy :pp

    Klarka, RZS normalnie to jest!
    Nie wolno tak cierpieć, leczyć się cza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może i trzeba, ale moja lekarka umarła!
      (najgłupsza wymówka jaką słyszałaś czy były głupsze?)

      Usuń
    2. niestet, znam takie przypadki
      jednej gonekolog umarł
      5 lat temu

      Usuń
    3. Wiem, że część lekarzy żyje. Sama takich znam :-D

      Usuń
  2. Bo kto to słyszał pić takie słabe trunki!? Zgroza!!! Śliwowicę pić! Wtedy od razu inne wrażenia i głowa nie puchnie!
    Co do figury i tej całej reszty, to pozwolę sobie nie zgodzić się - wszystko jest na miejscu i we właściwych proporcjach, żeby nie powiedzieć, że miłe dla oka! Ale przecież nie będę się wgapiał, bo wreszcie po łbie dostane od rodzonej małżonki, a potem od Krzyśka!!! :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od śliwowicy na pewno bym umarła z miejsca, widziałam jak niektórzy z Was ogniem!

      Usuń
    2. Że niby zionęli??? Nie przesadzaj! Następnym razem sama spróbuj, a nie się katować jakimś zagranicznym sikaczem!!! :D :D :D
      Na następne spotkanie postaram się o słabsze trunki, tak circa z 50%, ewentualnie zostaje tylko jogurt Wachmistrza!!!

      Usuń
  3. Te obce baby lustrach, tez tak mam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moja mi sie dla odmiany podoba;) Szczupla zolza taka jak 35 lat temu, figura nie powiem dawno nie pamietam zebym taka miala a i na gebie calkiem przyzwoicie wygledna :)))

      Usuń
    2. Star gratuluję Ci, jest czego.

      Usuń
  4. Być może zadam głupie pytanie... ale co świętowaliście? I czy dalej pracujesz w domu dla staruszków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo osobiste święto
      nie pracuję, skończyłam praktyki

      Usuń
  5. jak zwykle przesadzasz z tym wyglądem. Stara kobieta... pewnie niejedna 30-ka chciałaby tak wyglądać :P

    OdpowiedzUsuń
  6. A pewnie że za mało trenujecie! No i założę się że to czerwone wino było. To Ci zdradzę mój sekret. Poi czerwonym winie zawsze mnie boli łeb, niezależnie od ilości. Chyba że popijam wodą, to wtedy nie. Tak więc jak mam czerwone wino w kieliszku, to obok stoi taki sam z wodą. Na mnie działa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czerwone:)
      różowe wino z wodą lubię latem, wieczorem, gdy chce się pić i do kolacji

      Usuń
    2. Czerwonego wina unikam jak zarazy, tylko biale. Po czerwonym zasypiam w pol slowa na dlugo zanim skoncze pierwsza lampke.

      Usuń
    3. I ja takoz tez unikam tego zarastwa. Rozowe za to lubie.

      Usuń
  7. Dlatego nie lubię luster, bo od wielu lat widuję w nich osobę, którą się nie czuję. Na kaca podobno dobry jest "RIPOSTUM"(tak słyszałam, niestety nie mam okazji do osobistego wypróbowania). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. samo przeszło koło południa, to tylko butelka wina :)
      raz w życiu miałam kaca-mózgojada, zalałam się czeskim rumem w sanatorium w Krynicy na ognisku, leczyłam się chyba miodem

      Usuń
  8. Chcesz może do wózka? - spytała mama. A czy ja jestem zakup? - odparła mała. Cudne:).

    Przecudne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przedszkolaki są niesłychanie rezolutne

      Usuń
    2. "Ty jesteś inwestycja na lata!" - o tak powinna odpowiedzieć matka ;)

      Usuń
  9. Spirulinę kup i przed piciem zażyj i po.
    Sprawdzone;)

    Co do starszych kobiet w lustrze.Hmmmmm coś wiem na temat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze że mnie na wino stać :D nic nie suplementuję, czasem zjadam kostkę gorzkiej czekolady bo piję dużo kawy

      Usuń
  10. Jak sobie to wszysko ladnie rozlozysz to wychodzi ze masz jednoczesnie 2o tke i 30 tke :)
    i jak tu nie pic?::PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dwie herbaty z sokiem z aronii zamiast wiadomo czego

      Usuń
  11. Te lustra tak mają. Psują się, czy co?:)))
    Na stawy ponoć dobry jest olej laurowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszelkie leki i mikstury trzeba we mnie wmuszać, mam z tym problem

      Usuń
    2. A zewnętrzne np. maści, żele, kremy? Jak tolerujesz kremy, to możesz udawać, że to krem.:) Ma stałą konsystencję, piękny zielony kolor i przyjemny zapach, lekko rozgrzewa, nie zostawia na skórze zielonych śladów.:)
      Bo na przykład z viprosalem to trzeba uważać - mąż mi kiedyś podał viprosal z tekstem: "idź złoto do złota"...:)))

      Usuń
  12. Klarko! Na stawy i kosci i listopadowe blee najlepszy jest oklad z kota! Zywego, cieplego i mruczacego!!! Tylko jeszcze nie wymyslilam jak go przytrzymac? Przywiazac? Przybic?
    tezMonika

    OdpowiedzUsuń
  13. A po takim okladzie to tej Baby z Lustra nie poznasz, chocby byla w Twojej kurtce. Taka bedzie zaklaczona;)
    tezMonika

    OdpowiedzUsuń
  14. W moim domowym lustrze też ciągle obca bab- nie dość, że obca to na dodatek STARA!!!
    Kup w aptece (jest bez recepty) Reumaphyt -to lek roślinny.Pomaga zarówno w bólach typu reumatycznego jak i tych z powodu artretyzmu.
    Miłego;)
    P.S.
    ten lek nie jest przeciwbólowcem- usuwa ze stawów złogi. Oczywiście jeden miesiąc stosowania to za mało.Poczytaj o nim na www.doz.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Mój syna bolały kości to mówił że go romantyzm kręci😁

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak nic masz alergię na listopad!
    Ja wolę na zakupach dzieci w koszyku, dam bułkę i siedzą spokojnie, do czasu oczywiście, zazdroszczę tej pani że dziewczynka grzecznie szła obok, chociaż jak miałam jedno to i ono grzeczne chodziło;-P

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja do niedawna,(jakieś dwa mies. wstecz), w moim domowym lustrze widziałam moją Ś.P. mamusię...I tylko włosy nie te, bom ja jeszcze nie siwiusieńka. Ale od kiedy schudłam 4 kilo (!), to spoziera na mnie ktos inny. Trudny do zaakceptowania zresztą. No choćby nie wiem co - czasu sie nie cofnie...

    OdpowiedzUsuń
  18. Małe dzieci generalnie są rozkoszne ;-).
    Przerażający jest ten upływający czas... też mam wiele lat mniej w środku, niż faktycznie z metryki wynika...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale czy nie lepiej być młodą w środku niż starą i z wierzchu i wewnątrz?

      Usuń
  19. Ależ wy wszystkie lubicie kokietować tym wiekiem! A jak się spotka w realu - normalna kobita, ma wszystko co trzeba, i tylko na dodatek kompleksy w stosunku do wrogiego lustra!
    Tu nastąpi zła wiadomość: chóru zaprzeczeń "ależ skąd, no z pewnością na 10 lat mniej, a może i na 12..." nie będzie, bo to nie temat na dyskusję o faktach, to kwesta wiary i wizji a nie faktów. Starość zaczyna się wtedy, gdy kwestia wieku i wyglądu przesłania nam uroki świata! 90-letni Ludwik Solski patrząc na młode dziewczyny wzdychał: Ach, gdybym to ja miał dopiero 70-tkę!
    Popatrzcie na p. Danutę Szaflarską: harmonia wewnętrzna, afirmacja świata, życzliwość do ludzi nie wyłączająca własnej osoby - czyni ją piękną w wieku, którego my zapewne i tak nie dożyjemy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no masz, aleś wymyślił
      teraz dopiero uświadomiłam sobie, że może to być rodzaj kokieterii zachęcającej znajomych do zaprzeczania
      ale ja tak nie robię, ja po prostu piszę co czuję i niestety nie zastanawiam się jak to będzie odebrane

      Usuń
  20. Mam to samo, po dwóch kieliszkach we łbie łupie, gdzie te czasy kiedy po butelce się wypijało i chciało jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a rano człowiek świeży i radosny biegł do szkółki :D

      Usuń
  21. Ja wprawdzie ze względów zdrowotnych niepijąca jestem ale kiedy jeszcze byłam - tylko wódka i to czysta. Żadne drinki. Rano jajecznica i nigdy żadnego kaca. Fakt, to było gdzieś coś 15 lat temu i ogólnie rzadko piłam. Ale jak już! :-D
    Co byście nie świętowali - wszystkiego najlepszego!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 15 lat temu to ja też wódkę pijałam i mi nie szkodziła :D
      to się jakoś zmienia z wiekiem - najpierw wino, potem piwo, potem wódka, potem wino a na koniec to zostaje tylko spirytus (do oklepywania!)

      Usuń
  22. Niemożliwe! Idę to zobaczyć!!! :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Klarko, polecam ksiazke "Badz mlodzsza za rok". Lektura + dieta warzywno-owocowa i za rok nie poznasz w listrze samej siebie :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Skoro masz problem z lustrami w sklepie, to weź se kup nową kurtkę. Nie będziesz mieć problemu, że obca baba Ci kurtkę zwędziła. ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha kupiłam i powiesiłam w szafie, taka obca mi się wydaje, jak nie moja

      Usuń
  25. jeżeli chodzi o stawy - najlepsza jest galareta w dużych ilościach - może być nawet ta słodka jeśli ktoś nie lubi klasycznej (wiem od sportowców). ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli godzinami gotować racice, potem to obierać, klarować,
      polać octem, do tego pół litra zimnej czystej

      Usuń
    2. Klarowanie można sobie darować! :D :D :D

      Usuń
  26. Mojej mamie lewy nadgarstek parktycznie zesztywniał totalnie, na szczęście zaczęła drugi turnus rehabialitacji i dodatkowo zaiwestowała w materac masujący, bo miała pożyczony od koleżanki i pomagał. A tu kolejna wnuczka na świecie się pojawiła więc babcia nie może odpuścić noszenia i tulenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo tak, materac masujący to jest cudowna rzecz, zazdroszczę! Kiedyś gdy będę bogata kupię sobie taki wypasiony z masażem wodnym a co!

      Usuń
  27. Z tego postu wynika potrzeba nowej kurtki i naoliwienia stawów suplementacją jakąś (tylko mówię! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a kupiłam nową i nie mogę jej jakoś nosić, wisi w szafie, musi dojrzeć czy coś

      Usuń
  28. Odpowiedzi
    1. Macie takie same koty :D

      Usuń
    2. oddałam dobrowolnie, ale przyznaj, Menel był najładniejszy ze wszystkich (moich) kotów

      Usuń
  29. E tam, młoda jesteś, humor Cię nie opuszcza.No i tak trzymać.No, a jak się jest na lekkim kacu (nie kocu) to wiadomo, że poranek nie ten :) To ja, ale tu jeszcze nic nie publikuję. korek115

    OdpowiedzUsuń
  30. Mnie straszą z lustra jakieś kurze łapki koło oczu! ;)

    A, tak jak Ty z nadgarstkiem, ja mam z kolanem. Chodzę pare miesięcy i nic. Cieszę sie, ze samo "wyszło", a tu jak mnie nie złapie i chrupie i boli i kuśtykam jak inwalida. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mnie nie odpisałaś ale zachowaj czujność jak cos napiszę !.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz