"rzeczywiście tak jak księżyc ludzie znają mnie tylko z jednej jesiennej strony" |
Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
też patrzę na ten księżyc
OdpowiedzUsuńz okien hotelu daleko od Polski
komfortowo choć masz czy tak jak w Zamościu
Usuńok było:)
UsuńSuper zdjęcie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęcie, owszem... urokliwe.Jednak dla mnie to najgorszy czas,bo księżyc nie daje mi się wyspać;-((( ALbo jakaś kosmitka jestem, albo cóś... ale nijak nie śpię w czasie pełni !!! Pozdrawiam bezsennie, Gabrysia.
OdpowiedzUsuńTeż zasnąć nie mogę...
OdpowiedzUsuńA zdjęcie świetne!
Ależ ja uwielbiam
OdpowiedzUsuńpatrzeć na księżyc!
to pełnia już była... myślałam, ze w sobotę dopiero...
OdpowiedzUsuńWyszło dobrze, ale pewnie w realu było cudownie...
OdpowiedzUsuńMam problemy ze spaniem tak, czy tak.... to chyba jednak lepiej na księżyc sobie popatrzeć.
OdpowiedzUsuńZdjęcie cudne :-)
a w ogrodzie budziły się wampiry:-)
OdpowiedzUsuńpiękny księżyc był w nocy, a po pewnej ilości "coli", to nawet spać nie przeszkadzał;)
to pudel, ktory robi balona z brzoskwiniowej gumy do zucia;)
OdpowiedzUsuńto ja! tezMonika
OdpowiedzUsuńI ja wczoraj nie mogłam się napatrzeć :-)
OdpowiedzUsuńA on u mnie jest taki sam ;)
OdpowiedzUsuńPodobno nie daje spać...ale pikny jest!
OdpowiedzUsuńCudna fotografia:-))
OdpowiedzUsuńWyjaśniła się tajemnica napieprzającego łba. Nie wiedziałam tylko, że ta łachudra działa też przez chmury i rolety :D
OdpowiedzUsuńJa umiem to zaśpiewać :-) Księżyc piękny Ci wyszedł. Sprawdź czy jakieś dodatkowe włosy ci nie rosną ;-)
OdpowiedzUsuńKsiężyc wyszedł świetny, miałam pisać, że widzę też wilka wyjącego do niego (z chmur), ale obstawiam pudelka ;)
OdpowiedzUsuńWracając wczoraj z Zatoru widziałam księżyc cały pomarańczowy wiec nie wiem Asia dodałaś coś do tego placka ze śliwkami?
OdpowiedzUsuńMa ta pełnia w sobie coś magicznego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ta magia działa w obie strony, ponieważ Księżyc chodził po niebie, a ja po Ziemi prawie do rana.
UsuńPięknie wyszło. Pięknie!
OdpowiedzUsuńPięknie ją złapałaś...
OdpowiedzUsuń