sobota, 21 marca 2015

gdy nie ma w domu dzieci

miłego wieczoru!

Tytuł oczywiście dla zmylenia.

23 komentarze:

  1. a u nas wirusssssssssss......
    ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. lody dobre na wirusa i na wszystko :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. no no no jakie słodkości... :-D
    A ja się pilnuję żeby nie jeść słodyczy. Miłego wieczoru nawzajem!

    OdpowiedzUsuń
  4. A wessssss.... Takie pyszne truskawki psujesz lodami he he he!

    OdpowiedzUsuń
  5. Parafrazujac...
    Gdy nie ma w domu dzieci to jestescie niegrzeczni...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana do truskawek to szampan, a nie lody... gdy nie ma dzieci w domu...

    OdpowiedzUsuń
  7. No ,ok lody,truskawki a co tam do jasnej anielci robi kapusta?1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha, jak otworzyłam blog na telefonie, byłam przekonana, że to... brukselka :D

      Usuń
  8. mniam!! my też zaliczyliśmy pierwsze w tym sezonie, ale nie były takie wyszukane ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. A gdzie takie dają?, bo już pędzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. i tak tylko lody i owoce na talerzu :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak trzymać, bawcie się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Om nomomomomomomommom;)
    Lody! Już wiem co za mną łazi od tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zjadłem solidną porcję lodów z owocami i ajerkoniakiem, dopchałem kremówką, popiłem goracą czekoladą... Nazajutrz z ciekawości wszedłem na wagę i... 47kg! Proceder ten powtarzam przynajmniej trzy razy w tygodniu, a efekt ten sam. I jak tu mam przywiązywać wagę do wagi?! Oto jak naprawdę wyglądam, zeby nie było, że ściemniam:
    http://klateracje.blogspot.com/2015/02/mae-moje-radosci-komiks.html

    buziule

    OdpowiedzUsuń
  14. Łomatko, jakie pyszności.... mniam!
    Ostatnio sobie sorbet kupiłam, pomarańczowy. Ale truskawek nie. Widzę, że mam duuuużo do nadrobienia :)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz