wtorek, 29 października 2013

czym pokonasz zombie?

 Wyszło mi,  że odstraszę zombie okularami! 


Obrazek ściągnięty z internetu, za co bardzo przepraszam autora, nie był podpisany więc nie mogę podać, czyj to pomysł, ale gratuluję i dziękuję za dobrą zabawę. 

49 komentarzy:

  1. ja: segregatorem. żółtym :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic, tylko muszę bronić się za pomocą myszki komputerowej:-)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam kubek i banana, nie wiem co będzie skuteczniejsze ;) Może poczętuję go bananem, a później bach! kubkiem w łeb i w nogi?

    OdpowiedzUsuń
  4. Moją kawą??za nic! wolę pazurami drapać.

    OdpowiedzUsuń
  5. zeszyt do matematyki z zeszłego roku! o tak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. myślę, że zszywaczem go w łeb i sprawa załatwiona ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam dwa kubek z herbatą duży kupiony w JoConcept to go tym kubkiem walnę, ale bez herbaty bo dobra i już dopijam a obok mam jeszcze okulary, już wiem założę mu nos i nie będzie nic widział jako i ja bo okulary od "dobrego" okulisty . No strategia obmyślona to do dzieła. :) pozdrawiam z :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okularów szkoda! kubkiem mu! już widzę nagłówki "kubek ocalił życie blogerce",

      Usuń
  8. Mam psa i kanapę. Wygląda na to, że jako jedyna w tej grupie wygrałam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zel antybakteryjny i krem do rak. Chyba po mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ups... temperówka ...taka raczej ...malutka...

    OdpowiedzUsuń
  11. A kiedy maja atakowac???
    W czwartek?
    mam okulary -trzy pary i trojke kotow:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam lampe stojoncom
    ale strasznie byłoby mi żąl!
    doprosiłam się o nią po kilkunastu latach!!
    Mąż nie chciał się zgodzic:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poświęciła się dla lampy i napadły ją zombie, pięknie brzmi:D

      Usuń
    2. "Krwawa lampa zbiera żniwo. Lampa przyczyną śmierci", jakieś zdjęcie do tego i mamy pierwszą stronę w "Fakcie" ;)

      Usuń
    3. krwawa lampa 4
      taki horror :P

      Usuń
  13. Wychodzi na to, że walnę toto kubkiem z gorącą herbatą. Mam jeszcze wielkie nożyczki po prawej na biurku. Tak, nożyczkami, bo szkoda mi herbaty:)
    Chociaż scenariusz pewnie będzie inny- Jaskół siedzi na przeciwko mnie. On osłoni mnie swą, szeroką, męską klatą:):):)Zaraz mu powiem, że może zaistnieć taka sytuacja:)Niech się przygotuje:):)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. ja nie mogę wstawiać takich tekstów bo co komentarz to sobie wyobrażam, teraz np - idzie taki z oczyma tęskniącymi za rozumem, ręce niesie przed sobą i robi huuuuhuuuzjemciezjem a taka jaskółka jep mu grzebieniem i fik-mig zombie znikł

      Usuń
    2. czysz cierpisz zatem na zbyt wybujałom wyobraźniem?

      Usuń
    3. ja raczej nie cierpię, ale otoczenie może cierpieć gdy się śmieję jak czubek do laptopa a kot siedzący na kolanach przeżywa trzęsienie ziemi. O, kotem się można obronić przed zombie.

      Usuń
    4. pod warunkiem, ze jest po poawej stronie :PPP

      Usuń
    5. No może tego tęskniącego za rozumem i ryczącego buhahahazjemcie nie grzebieniem a już w żadnym wypadku kotem. Na takiego z ręcami przed sobą to tylko lustro skuteczne, a ja tu mam jeszcze po prawicy takiego fikuśnego i bardzo tandetnego amorka z kamienia. Hmmmmm tym przez łeb trzasnąć skutecznie.

      Usuń
  15. po mojej prawicy leży filcowa podkładka pod kubek w kolorze krwistej czerwieni i... wykałaczka. Podkładka będzie robić za tarczę a wykałaczka za miecz! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. No to wychodzi na to, że pokonam zombi batonikiem twix:) Może zombie błyskawicznie łapią próchnicę albo cukrzycę?:)

    OdpowiedzUsuń
  17. hmm... tylko myszka od komputera i dość duży bambus w doniczce, czyli udusić kabelkiem od myszki i zatłuc doniczką? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. po prawej stronie w pewnej odległosci mam stadko kotów. poszczuję kotami!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ekhm... kieliszek wina i sezamki -ale szkoda marnowac, lepiej poczestuje :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Packa na muchy - najskutecznieszy oręż na zombie. Mam jeszcze w zasięgu prawicy pilota do wieży i słuchawki. Ciekawe jaka muzyka jest dla nich zabójcza?

    OdpowiedzUsuń
  21. A kiedy będzie co mamy po lewej? :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam po prawej korkociąg, pióro z czerwonym atramentem i chusteczki jednorazowe do nosa. Mógłbym zastosować manewr z atramentem na chusteczkach. Gdybym posmarował to sobie na nosie lub na gębie, pewnie wzięliby mnie za swojaka. ;-)

    Ale raczej pewniejszym wydaje się korkociąg (choć butelka nie dość, że po lewej, to jeszcze pusta poniżej blatu). Ot, tak złapać i wkręcać. I oby się nie ruszał... bo pożałuje! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  23. po mojej prawicy, zaraz przy łokciu drukarka stoi, powinna być skuteczna :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. po prawej zabawki Młodej, chyba słoń na wode bedzie najlepszy:)
    Zombi kryjcie sie;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Komorka (stara Nokia) oraz swiezo naostrzony dluuuugopis!
    tez Monika

    OdpowiedzUsuń
  26. O kurcze... po prawej mam pióro Nakaya, wizytówkę, łyżeczkę i dwie kulki antystresowe. Kiepski arsenał. Chyba, że sięgnę wyżj po paprotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Hmmmm głośniczek (mały, komputerowy) i sterta papierów służbowych z zeszytem w twardej oprawie na wierzchu... Znaczy, że włączę temu Jemu muzykę relaksacyjną (Huntera czy innego Rammsteina), a potem zaproszę do przeczytania moich notatek i sam z przerażeniem ucieknie? A jak temu Jemu się spodoba to zeszytem przez łeb :) ale myślę, że nie będzie to konieczne :) a.

    OdpowiedzUsuń
  28. Krem do rąk będzie mi bronią? Stary koszyczek na szklankę? Figurka krakowianki? Słuchawki? A może sterta rachunków? Hm, ale mam bałagan na biurku...

    OdpowiedzUsuń
  29. Ależ super komentarze, po prostu po kolei sobie wyobrażam i mam radochę. No cóż, wstawiłam pranie i po prawej mam papier toaletowy :-) Zawinąć go zeby udawał mumię egipską? Jako dziecko taki horror oglądałam. Podprowadze go do lustra i może sam siebie się przestraszy??
    Klarko więcej takich postów, twoi czytelnicy mają abstrakcyjne poczucie humoru :-D

    OdpowiedzUsuń
  30. u mnie myszka do komputera i kubek z gorącą herbatą! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  31. ....włącznik światła?
    Iza R

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja mam zeszyt papieru do akwareli. Widać producent już o tym pomyślał, bo grubą tekturę ma, w sam raz żeby zatłuc;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Szklanej deski nie oddam, bo to pamiątka z domu mej Mamuni. Krzesła nie oddam, bo to pierwsze, co do mieszkania kupiliśmy, jak na zombiaku połamię, to się zapłaczę. Ciaskta mam czekoladowe, suche jak szatan, mogę okruszkami go zasypać, zapcha się i wyzionie, co tam ma, bo chyba nie ducha... A, i kubek, co go nie lubię strasznie, w truskaweczki paskudne, będę lać po głowie. Kubek i suche ciastka jako broń na zombie, ratunku....

    OdpowiedzUsuń
  34. No ja to będę walczyć talerzem ;)

    Pozdrawiam,
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz