piątek, 10 maja 2013

znów o tych masażach


 Niepotrzebnie nakręciłam się, wietrząc sensację. Z lekkim rozczarowaniem napiszę o swych wrażeniach prosząc, abyście pamiętali, że sprawa dotyczy jednej placówki, tej, gdzie chodzę, i jednej osoby, czyli mnie.

Sześć godzinnych, porządnych masaży za darmo. Miła obsługa. W zamian trzeba wypełnić książeczki pacjenta, w sumie minuta wypełniania – bolało, nie bolało, lepiej, gorzej, takie pytania do odhaczenia i tyle. Jest robiony pomiar ciśnienia i pomiar zakresu ruchomości rąk – łapie się człowiek rękami z tyłu albo nie, ja się nie złapię.

W czasie masażu rehabilitantka rzetelnie, podkreślam, rzetelnie opowiada o funkcjach organizmu, schorzeniach i leczeniu, z naciskiem na potrzebę ruchu. Bez straszenia, bez przesady, sama mam ochotę czasem dodać coś więcej.

Nie ma presji związanych ze sprzedażą. Na biurku leżą ulotki i można je zabierać, aby przekazać znajomym, te właśnie zaproszenia, które mi mąż przyniósł od swej koleżanki.

Powiem tak – godzinny masaż klasyczny kosztuje 60 zł, wibracyjny chyba z 250 za cykl czyli 8x30. Tu jest za darmo, kosztem wysłuchania pogadanek o zdrowiu. Można przymknąć oczy, myśleć o seksie i nie słuchać o tych wyrostkach kolczystych i braku mazi w kolanach.

Dziwi mnie natomiast bardzo, czemu oferta wyraźnie kierowana jest do ludzi starszych. Owszem, im rehabilitacja jest szalenie potrzebna, ale ten rodzaj masażu również wspaniale relaksuje, rozbija cellulit i poprawia ogólną kondycję. Ja myślę, że warto by uderzyć właśnie do średniego pokolenia ale tak jak już pisałam – nie moja sprawa, nie mam w tym żadnego interesu, chciałam po prostu sprawdzić, jak to jest. Z czystym sumieniem polecam – kupić, nie kupić, pomasować się warto. 

19 komentarzy:

  1. Oj zawsze warto się pomasować,
    ja mam ochotę ostatnio na masaż relaksacyjny,
    za dużo chyba mam ostatnio na głowie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. niedawno byłam z dziećmi w Ciechocinku i wykupiłam sobie kilka zabiegów rehabilitacyjnych również dla siebie :) Było to miłe i relaksujące ... polecam gorąco :) O sobie również trzeba myśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skorzystam ....z dłoni.....po...ślubie;)
    "Moim skarbem są
    Ręce gotowe do pracy" i.....obejmowania .... i talii. Za jedno tak. "Dotyk" .
    I masazyscie damy spokój;)
    Iza R
    PS jestem katoliczką więc nieco pruderyjnie i z nawiązaniem do "Barki", zresztą jednej z moich ulubionych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie Ci się trafiło Klarko,jednak upartość męża się przydała;) Grzechem nie skorzystać z takiej pożytecznej a darmowej oferty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy wzięłaś jedną ulotkę dla mnie?;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawdzałam, nie ma tej akcji a Poznaniu, przykro mi

      Usuń
  6. Klarko, a możesz się podzielić i napisać dane tego tajemniczego miejsca? Też miałabym ochotę
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację.Naszym 40toparoletnim pleckom przydałby się taki masaż.Choć 5 minut wieczorkiem...ech..marzenia
    Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam matę masującą do wanny, takie jakuzzi dla ubogich, ale mi się porozrywała. Polecam gorąco!

      Usuń
  8. Przeczytalam hurtem zalegle notki i ciagle nie wiem czy sie dobrze domyslam, ale Ty masz problem z zespolem stawu barkowego. Tak strzelam z ta nazwa, bo nie bardzo wiem jak sie to po polsku nazywa. Ja mialam z tym klopoty i to paskudztwo lubi wracac. Kilka lat temu byl czas, ze nie moglam podniesc reki wyzej niz 45 stopni od zwisu swobodnego:)) O siegnieciu w tyl nie bylo mowy, Wspanialy musial zapinac mi pasy w samochodzie, bo nie moglam siegnac nawet troche do tylu.
    U nas to sie nazywa popularnie Frozen Shoulder. Swinstwo dotyka w wiekszosci kobiety i wlasnie w wieku takim pomaturalnym;))
    Pomogly mi ciwczenia i zabiegi mojego znachora. Odpukac ale od chyba 5 lat mam spokoj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lekarka zapisuje mi rehabilitację i silne leki przeciwbólowe, u nas przewlekłe choroby stawów i kręgosłupa nie są zbyt poważnie traktowane bo z tym można żyć, nie stanowią zagrożenia życia tylko utrudniają funkcjonowanie i tyle

      Usuń
  9. Oferta dla osób starszych? No co Ty!!! Jesteśmy w podobnym wieku ;))) A tak poważnie to pilnie potrzebuje masażu... ale cóż, przyjdzie mi jeszcze poczekać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie nie wiem dlaczego tam są same osoby 65+. Każdy może iść, nie ma żadnych ograniczeń wiekowych

      Usuń
  10. fajnie, że jesteś zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze, że trafiłaś na miłą obsługę. To chyba tylko ten gad u nas był taki nadgorliwy. Potrafił nawet mówić, że szkoda wydawać pieniędzy na klasyczną rehabilitację i leczenie, skoro zapłaci się tylko 10 rat za materac i będzie można leczyć się w domu. No ręce opadają. A starsi ludzie niestety wierzą. Ale cieszę się bardzo, że Ci się podobało i nie byłaś atakowana tymi nachalnymi zaleceniami :). A co do rehabilitacji to powiedziałabym, że ten masaż to tylko takie preludium. Pozdrowienia Klarko. sonea

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym usłyszała coś podobnego, to uwierz, bez wahania wstałabym i powiedziała, co o tym myślę, i więcej się tam nie pokazała, nie cierpię spamu i naciągaczy. A tu napisałabym nazwę firmy z ostrzeżeniem!

      Usuń
  12. W dużych miastach to są możliwości..... nawet masaż rehabilitacyjny zrobią za darmo, nic tylko korzystać!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo lubię masaże - i te relaksacyjne i te na bóle. Ale o tym to już kiedyś pisałam :))

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz