środa, 20 marca 2013

jak Rysiek witał wiosnę


Oliwka czyli Staszka wpadła  do mieszkania Ryśków tak gwałtownie, że nawet Luna nie zdążyła zareagować. 
Krysia spojrzała na siostrę i poprosiła – Stasiu, błagam cię, zrób coś dla siebie.
Ubierz się ładnie, weź stówkę w kieszeń i idź do psychiatry – dorzucił pod nosem Rysiek udając, że czyta gazetę.
Oburzonej Oliwce  pokazały się w oczach zygzaki  i Rysiek pewnie padłby trupem, gdyby spojrzenie zabijało.
- Słyszałam – syknęła w kierunku szwagra.
 Krysiu, co masz na myśli, co mam dla siebie zrobić? W zeszłym tygodniu kupiłam ten wiosenny płaszczyk, i te szpilki, śliczne, nieprawdaż?
O to chodzi, pada śnieg i jest mróz a ty siostra wypindrzyłaś się na letnio – cienki płaszcz, kolana na wierzchu i goła głowa – tłumaczyła Krysia. Nie patrz na kalendarz tylko za okno.
Gderasz jak babka – skrzywiła się Oliwka. Wiosna, wiosna przyjdzie w południe,  ogłaszam koniec zimy. Rysiu, szwagierku kochany, przyjdziesz mi dziś zmienić opony?
- Weź się puknij, jeszcze będzie mróz.
W grudniu, w grudniu po południu, a od dziś - wiosna!
A Rysiek śpiewa sobie to i na razie nic nie mówi, ale planuje coś bardzo poważnego.



23 komentarze:

  1. Ktos musi miec glowe na karku /smiech/
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm ciekawe co Rysiek planuje... u nas zdarzają się takie cudaki, któregoś roku w Boże Narodzenie, śnieg po kolana, mróz na -15 st. C a pod moich rodziców domem stoi dwóch chłopakow jeden na zimowo, drugi w klapkach i krótkim rękawku i spodenkach!!. Mam gdzieś zdjęcie bo ciężko byłoby w to uwierzyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podlasie zawiane:( kozaczki, a nie szpileczki i futerko trzeba było przeprosić...
    wiosna, wiosna, ach to ty...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś uległem pokusie zbyt wczesnej wymiany opon. Było ciekawie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak , jak dwa swetry wkładam a tu na wiosennie , brrrr... za zimno :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. jak ja tęsknię za moimi szpileczkami, buuuu, ja chcę wiosnę ....

    OdpowiedzUsuń
  7. We mnie się zakorzeniło wrażenie, że się emu tej wiosny nie pozbędę, ewentualnie jak już to tylko skarpetek...

    OdpowiedzUsuń
  8. wiosna, wiosna :) to stówka na psychiatrę wystarczy? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie tak dawno w czwartek widziałem dziarsko maszerującego młodziana w spodenkach za kolana z plecakiem. Temperatura na zewnątrz -19 stopni i przenikliwy wiatr, ale to pewnie był pierwszy zwiastun wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Okulary markowe?
    Słowak...uwielbia skrzący śnieg....a ja puder...i olejki- to taka warstwa niewidoczna kosmetyku.... A dziewunie: córa Stasi (kobieta) i córa Grzesia (okresowy zarządca części ziemi) zmajstrowaly opinię biegłego sądowego o....sąsiadce za 100-ę.
    I teraz 2w1 wsiadą w taxi i przeproszą....
    Konsekwencje i tak będą. Którąś musi zastąpić w tym....."biznesie"-co wyłuszczono na sąsiednim blogu.
    Oczywiście dziewczynki pod "batutą" -teledysk Pauli.... Schody już widziałam, z Mroziukiem zwiedzałam-nie chlipalam jak przypuszczał (reklama areozolu)"przedszkole" w sam raz dla....dzieci. Ja wolę kompetentnych. Bez bajek choć mamy taki powiatowe kółko specjalizujące sie z gwiazdorkiem 5w1.
    Iza R

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izo czy łzo - coś nas na wiosnę łączy (takie 2w1 :))Ja też wolę: "Ja wolę kompetentnych."
      100 wiosennych pozdrowień

      Usuń
  11. Mnie rozwalili wczoraj ludzie w trampkach na ulicy.. padłam!

    OdpowiedzUsuń
  12. A potem jak będą kolejki do zmiany opon to padnie: "A nie mówiłem" :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Może jak zaczniemy się wszyscy tak ubierać, to przyjdzie?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, ubierąć się Wiosenie, a nie tyak na szro buro i pstrokato, o!
      Lipton_ER

      Usuń
  14. moje mazury zawiane...ale kiedy byliśmy w iławie, w piątek chyba widziałam panienkę w szmacianych balerinkach i w bluzeczce z krótkim rękawkiem. mnie było ciepło, bo siedziałam w kawiarni pod oknem i słonce w szybę świeciło, ale jej?
    ciekawe co planuje rysiek....

    OdpowiedzUsuń
  15. I to się nazywa pozytywna wizualizacja :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. kompletnie zapomnialam, ze przeciez to kalendarzowa wiosna! to ten snieg uspil moja czujnosc!

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie pogoda pod psem...nawet nie mam mocy by wiosnę wizualizować...

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałem to wczoraj, a dziś muszę stwierdzić, że Rysiek ma u mnie plusa za właściwą ocenę dziewczęcia. :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Po pomieszkaniu kilku lat w nowej "ojczyznie" zaden ubior mnie nie zdziwi. Na porzadku dziennym sa osobniki ubrane w zimowa kurtke i krotkie spodenki + klapki. A kiedys widzialam babke robiaca zakupy w papciach, szlafroku i papilotach na glowie... To dopiero byl widok! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. dobrze że Oliwka kupiła sobie coś nowego wiosennego :) a Meleńczuk wpada w ucho :)
    Rafałvel lipton_ER

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz