poniedziałek, 25 lutego 2013

w kinie byliśmy

Przed wyjściem żartowaliśmy sobie, że trzeba się dobrze ubrać i zjeść coś gorącego, bo tam będzie mróz straszny, będzie prało lodowatym śniegiem po oczach i bez czapki i kurtki z kapturem nie ma co iść.
Myliliśmy się. Nie czuje się dotkliwości przeżyć, wszystko zdaje się być jakieś uproszczone, płytkie, jak przygodowy film kończący się happy endem.


Po wyjściu z kina powiedzieliśmy sobie twardo – to jest film fabularny i tego należy się trzymać. Fabuła osadzona w konkretnym miejscu i czasie, przedstawiona tak, jak chcieli twórcy, nie ma się co doszukiwać martyrologii.

Mieszkańcy sielskiej wsi zostają brutalnie wyrwani ze swego środowiska i przesiedleni do tajgi. Muszą przetrwać a w przetrwaniu  pomagają im wartości ponadczasowe – kochająca rodzina, dążenie do wolności i zachowania tożsamości narodowej, wreszcie praca.

Dla młodego chłopaka, jednego z bohaterów, jest to czas dojrzewania w ekstremalnie trudnym otoczeniu. To otoczenie jednak bardziej przypominało mi jakiś skansen, zbudowany zresztą na potrzeby filmu.  Niby było zimno, ale nie bardzo, tam nie wyły lodowate wiatry, nie zamarzał oddech, zmarłych chowano w trumnach w głębokich grobach.

Umierali zresztą w szpitalu, najpierw leczeni przez troskliwego lekarza, żegnani przez rodzinę.

Kobiety miały piękną cerę, idealne paznokcie i błyszczące włosy. Rosyjscy oficerowie obowiązkowo pili wódkę szklankami i zachowywali się jak najgorsze podlece, choć jednak nie do końca, bo i miłość fizyczna między narodami jest pokazana.

Na koniec prawie wszyscy wracają do swej sielankowej wsi, do domu dzieciństwa.

Wyszliśmy z kina rozczarowani. Film nie chwyta za serce, razi płytkością, musiałam twardo powiedzieć – to jest film fabularny i tego się trzymajmy.

Janusz Zaorski - "Syberiada polska"

35 komentarzy:

  1. Czyli film poprawny politycznie. Wiesz, ostatni raz w kinie to byłam kilkanaście lat temu. Z lenistwa, z niechęci do smrodu popcornu i słuchania mlaskania łącznie z siorbaniem. I właśnie dlatego, że większość filmów mnie rozczarowuje. Zwłaszcza tych pisanych na podstawie powieści. W domu łatwiej mi znieść kiepski film - wyłączam, przełączam i jest wszystko w porządku.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jeszcze dorzucę - było ponad pół godziny reklam

      Usuń
    2. Ostatnio byłam na Nędznikach i reklamy są gorsze niż w moich czasach chodzenia do kina była propagandowa Kronika Polska. To jest normalny terroryzm.)

      Usuń
  2. Czyli mówiąc naukowo - film potwierdza pewne utrwalone stereotypy.
    Tak podejrzewałem
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. filmu nie widziałam, ale już po pierwszych zwiastunach w tv to samo stwierdziłam co Ty, wszystko za ładne,za czyste, panie za "pachnące" , no bez przesady.. czyżby Syberia miała taki cudowny wpływ na cerę? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ktoś ogląda niektóre seriale,
    to może taki film jest twórczy ??

    OdpowiedzUsuń
  5. Tajlandia z kotem ....i pedofilia. W sam raz na dzieci? Z sielanka Jansona?
    Bez praw?trzeba być szalencem niewoli. To niewolniczy kraj. Ciepło? Dzieci na deptaku sebza o ....sex. No halloween...
    Koszmar.
    Obudz się -NIE. Za każdą cenę.
    Ps Drobiazg?pedofilia?
    IR

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się cieszyłam na ten film, gdy ksiądz powiedział, że nas w ramach akcji katolickiej na niego weźmie.
    Mąż jednak, gdy się dowiedział, kto go nakręcił od razu stwierdził, ze będzie to film poprawny politycznie.
    Więc sobie odpuszczę i chyba książek też czytać nie będę - przestałam na nie mieć ochotę, gdy przeczytałam kim był ich autor.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak masz okazję to idź koniecznie, choćby po to, by sobie wyrobić własne zdanie

      Usuń
  7. płytki nie płytki, powinni go zobaczyć zwłaszcza młodzi, nie wiele się mówiło i mówi o tej przestrzeni na historii. przykre, że z przymrużeniem oka w detalach zrobiony...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zastanawialiśmy się, czy to nie z powodu adresowania do dziatwy szkolnej ten brak mocniejszych akcentów

      Usuń
  8. To chyba była wersja złagodzona, dla młodzieży :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się wybieram w środę. Strasznie lubię taką tematykę.
    Trochę się zawiodłam, po tym co przeczytałam. Ale pójdę, zobaczę jaka będzie moja reakcja ;)
    Obawiam się, że podobna, bo wiele sobie po tym filmie wyobrażałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam za to rozczarowanie, może akurat będziesz mieć całkiem inną opinię, tak czy inaczej - warto pójść na ten film.

      Usuń
  10. ja bym poszla, ale niestety, tego chyba akurat nie sprowadzili do rozpowszechniania na Wyspach. Za to takie wielkie byle co jak "Kac Wawa" rok temu to leciało tutaj w kinach ze dwa tygodnie :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie niedługo będzie na płytkach dvd, obejrzyj koniecznie bez tuszu na rzęsach!

      Usuń
  11. No przeciez o ociepleniu klimatu dawno sie mowi, pisze, debatuje... to i Syberia cieplejsza.... a cere to te papierosy psuja a nie aura nawet ekstermalnie nijaka. No i Polki slynace z urody...
    Nawet po to aby sie samemu o filmie przekonac, nie mam mozliwosci (znow te zawne tak okolicznosci obiektywne).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakie to szczęście, że rzuciłam palenie;)

      Usuń
    2. Te papierosy to pod wplywem informacji o przepisach papierosowych wchodzacych w Rosji (pomyslalam, ze na Syberii tez :).
      Ja tam tez zapachu machorki w poblizu nie znosze (na ekranie tak) i kremow nie uzywam :) ... na cere ale omege3 lykam codziennie po kapsuleczce (tez na cere).

      Usuń
  12. Dzięki natannie, która mi podlinkowała ten wpis u mnie na blogu, dowiedziałam się o nim i będę zaglądać.
    Jeśli idzie o film - rozpaczam strasznie, że taka recenzja, bo na niego czekałam z utęsknieniem. Książki, mimo autora, bardzo mi się podobały, przejmująco napisane, ale jednocześnie jakoś tak normalnie, bez patosu, po prostu było tak, potem tak... Patos wynika z treści, nie słów.
    I tak obejrzę film, muszę sama się przekonać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo żałuję, że nie przeczytałam wcześniej książki ale postaram się to szybko nadrobić.
      Pewnie inaczej bym patrzyła na cały film, a tak - oczekiwałam zupełnie czegoś innego, dlatego się zawiodłam.

      Usuń
    2. Pisałaś o realiach, że za gładko, za ładnie, przypomina mi się wtedy dyskusja w UK po premierze filmu Jane Austen Dum i uprzedzenie, tej nowej wersji, gdzie wszystko było takie, jak powinno - pajęczyny, wilgoć, te ich kiecki takie zgrzebne raczej, one wcale nie takie 'zrobione', i co? Ludzie mówili - wiem, ze to było inaczej niż we wcześniejszych produkcjach, ale jednak fajnie jest oglądać te wygładzone, bo kto chce ciągle się w pajęczynach miotać.
      Wiem, że obecne czasy wymagają wyrazu mocnego, tego realizmu właśnie, krwi, moczu i smrodu, ale mnie nie przeszkadza, że tego nie ma, byle przesłanie, treść była dobra

      Usuń
  13. Szkoły wprowadziły obowiązkowe wyjście do kina na ten film.

    OdpowiedzUsuń
  14. Temat trafiony. Bo tutaj była czarna dziura. Temat trudny... Na takie szczegóły nie zwróciłam uwagi, jak włosy, paznokcie... Na mnie ogólnie zrobił wrażenie. Może dlatego,że temat tak mi bliski i znany z opowieści

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zwróciłam bo przecież to bardzo wiąże się z położeniem człowieka - jeśli jest głód, mróz, terror i praca ponad siły to ciało wygląda na wyniszczone a nie na wypielęgnowane

      Usuń
  15. Zobaczę ten film bez względu na to -co tu przeczytałam... Reżyser dał się wcześniej poznać z takich filmów jak :Matka królów czy Piłkarski poker i za to GO cenię.Zobaczyć trzeba ,by mieć własne zdanie "każdy zwraca uwagę na inne szczegóły" .Ciebie Klarko pozdrawiam serdecznie :)-ElizaF.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno warto zobaczyć ten film, chociażby na sposób opowiadania tej historii

      Usuń
  16. i dlatego nie chodze na polskie filmy. pisałas o tych paznokciach, włosach...ja też na takie drobiazgi zwracam uwagę. jak syberiada, to sybariada. brutalnie - tak jak było w rzeczywistości.od początku do końca.

    OdpowiedzUsuń
  17. Adam
    Mam nadzieję że nie jest to film gorszy niż Bitwa 1920r. jako czytanka patriotyczna do pierwszej klasy ze śnieżno białym uśmiechem Nataszy Urbańskiej. Pod tym względem i pod wieloma innymi majstersztykiem była Róża z Agatą Kuleszą bród był brudem, okrucieństwo okrucieństwem nie było jednowymiarowych postaci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adam, a "Pokłosie"? Chwilami nie dało się oddychać. Przerażające, mimo wielu metafor.

      Usuń
  18. Ja bym oczekiwała po tym filmie więcej uczciwości w oddawaniu realiów czasu i miejsca. Gdzie nasze dzieci mają zobaczyć prawdę jak to było? My znamy ją już tylko z opowieści. Chyba pójdę do kina na ten film, muszę doświadczyć na własne oczy jak bardzo wygłaskano historie.

    OdpowiedzUsuń
  19. O szkoda, zapowiadał się nieźle :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Grzeczna bajeczka dla grzecznych dzieci...

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja po kilku takich rozczarowaniach w ogóle zrezygnowałem z oglądania Polskich filmów. Wolę oglądnąć jakąś głupawą amerykańską kreskówkę, przynajmniej jest wesoło.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wiem, czy w kinie, czy w domu, ale film obejrzę. Bo temat jest dla mnie obcy. O tym się nie mówiło na lekcjach historii, a w rodzinie nie było takich przypadków - dla mnie temat niezgłębiony. I nawet, jeśli nie został w filmie omówiony "jak należy", to lepiej trochę niż wcale :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz