piątek, 18 stycznia 2013

żeby nie straszyć

żeby nie straszyć więcej tym zdjęciem na dole - to proszę - ciastka na piątek. Z chytrości, bo latem narobiłam jak głupia   słoików z czarnymi porzeczkami a teraz oczywiście nie ma kto jeść więc dodałam trochę do ciasta a resztę do kompotu. 
I już obiecuję nie pisać nic przez kilka dni bo się zachowuję, jakbym miała adhd.

25 komentarzy:

  1. To zdjęcie zdecydowanie bardziej apetyczne:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. no teraz to mniam, mniam;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. wyślij mi pare tych ciastek:)
    ale muszą być pychotki takie własnoręczne;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam dżem z czarnej porzeczki, ale odkąd jesteśmy tylko we dwoje, nie robię już żadnych przetworów. I gdy sobie przypomnę,że kiedyś miałam zwyczaj robić, np. ok.60 słoików ogórków kwaszonych, ze 2o butelek ogórków takich na zupę ogórkową, słoików dżemów tyle, ile tygodni w toku plus jeszcze grzyby duszone, to aż mi siebie samej żal, że tyle się męczyłam. I te soki owocowe. No istne wariactwo. A ciastka wyglądają wielce apetycznie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam trochę inaczej - robię przetwory bo lubię to zajęcie, w zeszłym roku skończyły się jakoś w maju ale dlatego, że sporo rozdałam więc w tym roku zrobiłam więcej. soków robiłam mało bo nie lubię stać przy sokowniku.

      Usuń
  5. Zjadłabym parę takich ciasteczek :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę, proszę. Wyglądają smacznie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas też nikt za bardzo nie chciał jeść porzeczki, ze względu na te suche farfocelki i skórka w dżemie też nie była najsmaczniejsza. Od jakiegoś czasu robię więc tak: rozgotowuję same porzeczki z cukrem, aż puszczą sporo soku, potem tę brajkę miksuję na mus i gorący wkładam do słoików. Mniam! - tylko cukru trzeba oczywiście dać wg uznania przyszłych konsumentów, zwłaszcza tych najmłodszych:)
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  8. A czemu nie ma kto jesć? my narobiliśmy jabłek, porzeczki wszystkie uschły - i czarne i białe i w ogrodzie i na polu, nie wiem co się im stało i A. się cieszy, a ja wprost przeciwnie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Poproszę trochę porzeczek! Mmmm, czarne, takie dobre...
    Ella

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogę Ci przesłać ale nie wiem, czy dojdą w całości bo są pasteryzowane w litrowych słoikach

      Usuń
  10. Zanim znikniesz to prosze, daj przepis !!!moze cos upieke na niedziele.
    pozdrawiam malgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 300g mąki, 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia, 120g cukru, cukier waniliowy, wymieszać w jednej misce,
      w drugiej dwa jajka, 200ml jogurtu, 100 ml oleju, wymieszać, połączyć suche z mokrym byle jak, powkładać po łyżce do foremek, dać do każdej owoce. Piec jak się upieką. Ze 20 minut w 180 na pewno, lepiej pilnować.

      Usuń
    2. Dzieki:) kochana jestes;Jutro po powwrocie z pracy jesli nie padne na kanape to na pewno je upieke.
      A potem dam znac czy sie udalo::))

      Usuń
  11. Jeżu!! Jaką mam na nie ochotę:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieję,że jak wciągniesz te ciastka i się prześpisz,to jutro jednak coś napiszesz,albo najdalej pojutrze:)Domniemane adhd jak najbardziej pozytywnie zakręcone:)Basia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie pamiętam kiedy piłam prawdziwy kompot :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbian czarne porzeczki w kazdej postaci!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  15. Czarna porzeczka i cisto- najpiękniejsze dla podniebienia połączenie. I przepis prosty:) Wspaniale. I nie znikaj. Lepsze ADHD od flegmatyka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam dżem z czarnej porzeczki i sok również. A zasypane cukrem, zagotowane w słoikach, używam głównie do tortu bezowego. Słodka beza i kwaśne porzeczki - mniam, mniam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale pychotka! Mniam!
    I pisz , Klarko, pisz!:))

    OdpowiedzUsuń
  18. cciekawe jak smakują :)))
    wyglądają baaaardzo apetyccznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Zjedz ciasteczka i wpadnij do mnie po order:)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz