wtorek, 25 grudnia 2012

no i masz

Ta budka stoi na ganku, żeby nasze koty miały gdzie czekać jak im się znudzą bójki na belce.A wczoraj w południe budka została zajęta. Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo, skąd. Ech.
Kiedyś ktoś tu napisał, że u nas jest kocie okno życia. Żarty żartami, ale wiecie jak to jest? Rozsądek mówi - wygoń!  Ale jak, pytam się jak to wygonić?
Pewnie jutro napiszę  więcej.
Miłego dnia.

24 komentarze:

  1. No, koniec swiata i okolic! Okno zycia dla kociolkow, jakze inaczej! Slicznosci!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ma minkę......jak by mówił,będę grzeczny.A może to św.Mikołaja sprawka????

    OdpowiedzUsuń
  3. No co, cuda się zdarzają ;)
    Pięknych Świąt klarko!!!
    I dla wszystkich tu zaglądających również !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. No i masz babo placek! Dobrze trafił. Mądry kotek:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i masz babo kotka:D
      no i weź wygoń jak mu tak z oczu słodko patrzy;)

      Usuń
  5. Wesołych kocich świąt Klarko! A Kocik piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajni lokatorzy świąteczni niespodziewani goście. Wesołych Świąt :D

    OdpowiedzUsuń
  7. a mówią, że dodatkowe nakrycie i głodnego nakarmić!!
    no przecież nie wygonisz prawda?? prada, że nie wygonisz???
    świąt jeszcze piękniejszych Ci życzę ))

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczny :) czarne jest piękne

    OdpowiedzUsuń
  9. Widocznie po okolicy się rozniosło ze nie wyrzucasz. doczekasz się podobnie jak było u Violetty Villas. Psy i koty ciągle jej podrzucali i wielkie ilości zwierząt się ich potem nazbierała.

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne nie wyganiaj,szkoda ja mam 13 i żyję pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  11. O rany, jaka mała czarna kruszynka. Tak to jest, że rozsądek mówi jedno, a serce drugie - i jak tu wygonić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudeńko. Nie masz chyba wyjścia - po prostu potraktuj znajdę jak nadprogramowy prezent świąteczny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama, Klarko, mówisz, że ona powracają, tylko że w innych fduterkach. Ja w to wierzę, bo to prawda. U mnie tak się zdarzyło nawet dwa razy. Może to wrócił właśnie ten co zginął kilka miesięcy temu?
    Wesołych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej... Serdecznie współczuję... Takie sytuacje są okropne, no bo łatwo powiedzieć zostaw, jak to chce jeść... i tak cała okolica się zejdzie i całej dawaj jeść i zapewnij spanko i odrobaczanko i sterylizowanko...

    OdpowiedzUsuń
  15. a przemówiły wczoraj? Pozdrawiam świątecznie Klarko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie martw się ONZ uzna,że nie powinno być takich kocich okien życia - będziesz mieć "spokój":))Gdzie wtedy je podrzucą?maria I

    OdpowiedzUsuń
  17. Obydwa kotki znalazły to okno? Co znaczy instynkt. Czują gdzie bezpiecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. no cóż.... taka karma :))))
    udanego dalszego ciągu świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja bym przygarnęła pomimo,że mam już 3 swoje.
    To małe patrzy takim pełnym obaw wzrokiem....
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. No widzisz, Ciebie też trafiło! Moja Czarna już zadomowiła się na dobre, ale i tak wciąż jej nie chcę. NIE CHCĘ!!! Tylko jak jej to wytłumaczyć?
    Wesołego drugiego święta życzę całej rodzinie i futrzakom!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zwierzęta garną się stadami tylko do dobrych ludzi!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Można by napisać znudzi się walka na bali

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz