niedziela, 9 września 2012

znów o tych kotach


Tak właśnie Zbójca spędza czas. Nawet nie pytajcie, czy nie wyleguje się na tym białym obrusiku, jak macie koty to wiecie, gdzie najbardziej lubią leżeć. Mam nadzieję, ze nikt nadgorliwy  nie przegoni go kamieniem.
Kiciulek za to nabrał odwagi i usiłował przepędzić z domu Malutką. Warczał na nią, warczał, aż w końcu dostał od niej w pysk i skończyło się na płaczu.




Wczoraj wieczorem obydwa koty postanowiły spać z nami w łóżku, niestety, jak się wszyscy poukładali to dla mnie miejsca już nie starczyło. Zawsze mnie dziwi - takie małe koty a potrafią rozwalić się na całym łóżku - tu widać - Krzysiek jeszcze czyta a już go wcisnęły w kaloryfer, i gdzie ja mam spać?!



Notka jest zastępcza bo piszę o Pani Emerytce i rozumiecie, autor nie może się śmiać jak pisze, staram się więc zachować śmiertelną powagę.
Może sobie przytłukę stopę i się przestanę śmiać a zacznę płakać bo to nie jest wcale śmieszne, Pani Emerytka zwierza się bowiem z bardzo, bardzo intymnych chwil w swoim życiu. 
Miłego wieczoru!

26 komentarzy:

  1. Fajnie wyglądają , jak rodzeństwo ...
    Oj tam przesadzasz dwa małe koteczki, to się jeszcze zmieścisz :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja kicia też się potrafi nieźle rozwalić :)
    W dodatku na mnie, więc mam problem, żeby wstać. Akurat dziś o tym u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja teraz jestem na głodzie postowym! Spać nie będę mogła, pracować, bo myśli moje jedynie na Pani Emerytce skupione. I jak żyć, jak żyć? :p

    Joanna od Kreski (obecnie Bonifaca, czyli kota w kropki)

    OdpowiedzUsuń
  4. A może kotek lubi się modlić i dlatego spędza duzo czasu przy kapliczce?
    ; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie wiem co wy z tymi kotami? Jakaś sekta czy co? Dawniej to gospodyni szybko robiła z tymi zwierzami porządek, bo to przecież "szkudne" jak nie wiadomo co! Jak taki właził nie tam gdzie trzeba, to brała szmatę i brała dobry zamach, a jak to-to nie uciekło to go tą szmatą przez łeb i już wiedział że to nie dla niego miejsce jest. Jak nie pomogło, to szukała mokrej ścierki i od razu skutek był lepszy i porządek w chałupie był ja trzeba! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm, moja posciel Klarko, pozdrawiam serdecznie, rowniez Twoje Kotki...

    OdpowiedzUsuń
  7. A kto powiedział,że łóżko jest dla ludzi??? Tak naprawdę łóżko jest dla kotów i psów. Mój jamnior , karłowy wszak, zawsze układał się na swej podusi pod ścianą, a nad ranem ja kombinowałam jak nie spaść z łóżka o szerokości 160cm. A znam dom, w którym pańcia zawsze walczy z kotem o łóżko. Jeżeli on się ułoży pierwszy to startuje do niej z pazurami i prycha.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie się zgadzam! Przecież to ich łóżko i jak zechcą to Cię wpuszcza:)

      Usuń
  8. http://pozytywna.pl/obrazek/764/
    te też są niezłe ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobnie jest z jamnikami - długie są i zawsze w łóżku kładą się w poprzek, a nie wzdłuż - dla nikogo więcej nie ma miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najpierw obejrzałam zdjęcia i już Cię miałam pytać gdzie Ty spałaś, bo miejsca to w tym łóżku już dla Ciebie nie było:)

    Kiedy Kazio postanawia spać w łóżku to układa się centralnie, tak,że dla Marka miejsca nie wystarcza, a ja muszę wyginać śmiało, żeby wielmożnego pana kota nie potrącić:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastępcza czy nie ale notka super. A mój starszy znowu wziął kociaka ze schroniska. Mały rozrabiaka choć na jedno oczko nie widzi. I też okupuje synowi łóżko. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  12. A u mnie Sołtys się tak rozwala,że żaden kiciulek się nie zmieści:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja kotka też, tak lubi rozwalić się na całej szerokości tapczanu, albo łóżka i wałami nie przegonisz, Tak moja kotka ponadto bardzo lubi spać na tym co wyprane.

    OdpowiedzUsuń
  14. opiekunowie zwierzaków dzielą się na tych, którzy śpią ze swoimi pupilami, oraz na tych, którzy...
    ...się do tego nie przyznają ;>

    OdpowiedzUsuń
  15. A mój kot jakiś dziwny jest. Sypia tylko pod ścianą albo zwinięty w kłębek albo na grzbiecie z wyciągnętymi czterema łapami. Śmiejemy się, że dwie łapy "leżą" na ścianie.
    Pogodnęgo, cieplutkiego dnia...

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja kota nie wchodzi do mojego łóżka. Znaczy wchodzi ale nie spać. Przyjdzie zawsze rano, umruczy się, udrepta, mokrym nosem sprawdzi czy jeszcze oddycham i układa się na parapecie. Dla odmiany walki o fotel są dynamiczne i podstępne. Potrafi podejść, tyrpać łapką i "coś chcieć". Jak tylko wstanę by np dać jej coś na ząb, kota materializuje się na fotelu, zwija w precel i wygląda jakby już tu spała od rana. I cóż można zrobić? Pozostaje siedzieć na innym fotelu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pamiętam, ze jak jeszcze spaliśmy z Julią - ona była jak te Twoje koty. Łóżko 2x2m, my na samiuśkich brzegach a na środku niecałe 70 cm jej :D WSZĘDZIE były jej rączki i nóżki - jakim cudem ;)?

    OdpowiedzUsuń
  18. Policzą nam zasługi robót przy kaplicach "Na rozstaju dróg"
    http://www.youtube.com/watch?v=k0hGYDD0KTI&feature=fvst

    Chyba nie jesteśmy takimi bezbożnikami jak usiłowano nas przedstawiać.
    dostrzeżona (jr)

    PS Ulu- nie wstyd?

    OdpowiedzUsuń
  19. Kilka lat temu wpadł mi taki tekst w ręce. Miałam wtedy 3 koty i z zaciekawieniem go przestudiowałam. Tekst jest na wesoło, ale, moim zdaniem, sama prawda ;)

    CZY TWÓJ KOT MA NAD TOBĄ WŁADZĘ?
    Wykonaj prosty test. Jeżeli odpowiedź na co najmniej 10 z podanych poniżej pytań brzmi "TAK", to znaczy, że twój kot ma nad tobą władzę!

    1. Czy dobierając sobie przyjaciół zastanawiasz się, czy twój kot ich polubi?
    2. Czy całujesz swojego kota w pyszczek?
    3. Czy śpisz przez całą noc w tej samej pozycji, gdyż każde poruszenie mogłoby obudzić kota?
    4. Czy wychodząc ze swojego łóżka wykonujesz karkołomne ewolucje tylko po to, żeby nie zbudzić śpiącego kota?
    5. Czy twój kot śpi na twojej głowie lub szyi, a ty to lubisz?
    6. Czy czekasz z pościeleniem łóżka do czasu, aż twój kot dobrowolnie z niego zejdzie?
    7. Czy twój kot siedzi przy stole (lub na stole), kiedy jesz?
    8. Czy podajesz mu wtedy małe kawałeczki jedzenia na widelcu?
    9. Czy rozmawiasz ze swoim kotem i/lub opowiadasz mu o tym, co się danego dnia wydarzyło?
    10. Czy nosisz zdjęcia swojego kota w portfelu?
    11. Czy wyjmujesz je wtedy, gdy twoi przyjaciele pokazują sobie zdjęcia swoich dzieci?
    12. Kiedy ktoś do ciebie dzwoni, czy nalegasz aby powiedział również parę słów do twojego kota?
    13. Czy przedstawiasz swojego kota po imieniu, kiedy ktoś nowy przychodzi do twojego domu?
    14. Czy sprzątasz kocią toaletę po każdym użyciu?
    15. Czy masz w lodówce więcej niż cztery otwarte puszki kociego jedzenia, którym twój kot wzgardził?
    16. Czy kupujesz swojemu kotu prezenty na urodziny lub pod choinkę?
    17. Czy wydajesz na nie więcej pieniędzy, niż na prezenty dla bliskiej osoby?
    18. Czy kartki okolicznościowe, które wysyłasz do przyjaciół często przedstawiają wizerunki kotów?
    19. Czy twój kot również podpisuje te kartki?
    20. Czy w czasie świąt przyrządzasz dla swojego kota specjalne świąteczne potrawy?
    21. Czy kupiłeś video/dvd przedstawiające pływające rybki, aby dostarczyć rozrywki swojemu kotu?
    22. Czy będąc w sklepie kupujesz jedzenie dla kota i kocie akcesoria, zanim wybierzesz cokolwiek dla siebie?
    23. Czy za każdym razem kiedy masz chandrę, ogarnia cię wielka chęć aby przygarnąć jeszcze jednego kota?
    24. Czy oglądasz kiepski program telewizyjny, bo twój kot położył się na pilocie?
    25. Czy marzniesz w strugach deszczu czekając aż twój kot obwącha dokładnie drzwi i zdecyduje się czy ma wyjść czy też może jednak wejść?
    26. Czy umawiasz się na randki tylko z posiadaczami kotów?
    27. Jeżeli tak, to czy na następnej randce zapoznajecie ze sobą swoje koty, aby przekonać się, czy one również się polubią?
    28. Czy twój kot "nalega" na przyrządzenie mu niedzielnego śniadania składającego się z omletu, szyneczki oraz łososia, halibuta lub pstrąga?

    Już dawno stwierdziłam, że moje dwie koty mają nade mną władzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. znam ten ból)) mam to samo

    OdpowiedzUsuń
  21. Zbójca przylapany na goracym uczynku- juz wpatruje sie w ten obrus;-))

    OdpowiedzUsuń
  22. jeeej bedzie o Pani Emerytce :)
    a zbojca juz rzeczywiscie szuka wygodnego miejsca do ulozenia
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Mają te koty jak w niebusiu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Ze zwierzakiem w łóżku cieplej i milej, szczególnie jak jest niewielkich rozmiarów, z dogiem niemieckim bym raczej nie spała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paradoksalnie kot zajmie więcej miejsca w łóżku niż dog niemiecki. Potrafi wejść do niego w nocy i tak się rozpychać, że pewnego dnia obudziłem się na kraju łóżka. Patrzę na żonę, a ona też na krawędzi. A łóżko ponadgabarytowe ;)

      ALEF

      Usuń

Twój komentarz