czwartek, 21 czerwca 2012

znów o tych kotach

 W upał koty śpią w ogrodzie. Jeśli któreś z nas też jest w ogrodzie, koty starają się rozkładać w pobliżu.
gdzie śpi kotek?
 Kiedy jesteśmy poza domem, chowają się w najbardziej zarośniętych miejscach. Widzicie tu Kiciulka?
A kiedy wreszcie jesteśmy w domu, przychodzą i pakują się na kolana domagając się uwagi. Pachną trawą, lawendą albo  czarną porzeczką. Wczoraj Kiciulek przyszedł z płaczem bo tęsknił, zawsze się skarży bo jak to tak - jedziemy gdzieś sobie a on biedny zostaje na straży kociego ogniska? Luby słysząc te kocie jęki rozpakował   zakupy i widząc, że klęczę (wygodniej na kolanach niż się schylać) skomentował - przepraszasz kotka, że cię nie było godzinę w domu? 

17 komentarzy:

  1. Nic nie widać Klarka ?? :-)))
    Jeżeli chciałaś pokazać kwiatki , to kwiatki ładne...
    Chyba masz ogród angielski, a taki lubię :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam facetów z poczuciem humoru;)Pozdrowienia dla Lubego Twego;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak one potrafią opowiadać, co im się zdarzyło! :)
    A Twojego Kiciulka nie umiem wypatrzeć, dobrze się schował!
    Fajnie, że się Wam pchają na kolana, mój przychodzi dopiero nocą udeptuje sobie i zasypia często na człowieku :), ale w dzień sam na kolana nie wejdzie.
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widze Kiciulka!
    chociaz musialam powiekszyc zdjecie na caly ekran i zajelo mi to ponad minute :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczaczek...czy to Kiciulek czy gruda ziemi? Moje Kicisko też uwielbia w upały rozciągać się na ziemi.Nie tylko Kazik zresztą, ja też, ziemia oddaje przyjemny chłodek:)A propos kocich lamentów to kocisko nasze też jest z tych rozgadanych i jojczących:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też NIE widzę Kiciulka, dobrze się schował! Widzę za to wspaniały gąszcz roślin, podoba mi się szczególnie zakątek ziołowy - cudownie pachnąca mieszanka lawendy, pietruszki i pięknie kwitnąca czerwona szałwia...
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na trzecim nie widzę ani kawałka! :)

    Też lubisz wąchać kocie futerko? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na trzecim nie ma ani kawałka kota, jest tylko mieszanina zapachów. Lubię,teraz pachną jak ziołowe saszetki

      Usuń
  8. Rzeczywiście nieźle się schował na tym drugim zdjęciu :D Mistrz kamuflażu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ jest, jest :) Schował się bo upały, w cieniu zawsze chłodniej. Rzeczywiście trzeba powiększyć, bo tak to nie ma mowy o dostrzeżeniu kociego kawałka futra.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczęśliwe masz koty Klarko...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba miga mi tam, na drugim zdjeciu kawalek kociego futerka... Ale nie jestem pewna...
    A moja psina w upal wlasnie pcha sie do domu, do klimatyzacji. :) A wygoniona do ogrodu, kladzie sie na najchlodniejszym kawalku betonu, albo jeszcze lepiej, wykopuje sobie dolek pod drzewem. Kocha tez jak zlewa sie ja woda z weza dla ochlody. :)
    A tak przy okazji, zapraszam do siebie: www.co-to-bedzie.blogspot.com
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  12. No nie widzę, chociaż patrzę i patrzę. Moje psisko dziś zgłupiało, na dworze upał 30 stopni, ja przychodzę z pracy, a ten siedzi w łóżku pod kołdrą i kocem.....Chyba się chował przed upałem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na drugim zdjęciu między czerwonymi kwiatkami widać kawałek futra

      Usuń
    2. faktycznie jest, a przy okazji, jakie już dalie duże masz...

      Usuń
  13. moja tesciowa ma psa i mowi, ze gdy sie ma psa to ma sie kota, a ja pytam. gdy sie ma kota? ;-))) pieknie miec zwierzaki, zawsze chcialam, ale zawsze byly jakies przeszkody, a moze wymowki? to jednak duza odpowiedzialnosc - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, to ogromna odpowiedzialność, ale ile radości!

      Usuń

Twój komentarz