środa, 7 marca 2012

co to się wyczynia

Nie podobają mi się te hakerskie ataki na moje strony, ludzie, ja naprawdę nic nie mam, tylko sobie blog piszę, już jeden mi zmarnowaliście to nie wystarczy? Ech.
Miałam pisać o żałobie narodowej, ale przypomniałam sobie, że już o tym pisałam kilka lat temu z okazji innej żałoby i zdania nie zmieniłam. Żal noszę w sercu, nie na pończochach. Demonstracyjne oblekanie się w kir mi nie przeszkadza, jak ktoś ma taką tradycję i pomaga mu to w pożegnaniu się to niech chodzi rok na czarno, co innego z żałobą publiczną narzuconą z góry.
A pan prezydent zarządził - uczcijmy poległych w katastrofie, zabierając pracę i zarobek innym. Tym, którzy przygotowywali imprezę przez wiele tygodni, tym, którzy pracują często na umowę o dzieło i mają tylko pieniądze za wykonaną pracę, nic innego, żadnego ubezpieczenia, żadnych dodatków. Mecze, koncerty, imprezy - same się nie organizują. Pracuje nad tym sztab ludzi i skoro impreza jest odwołana to dalej muszą pracować - oddawać pieniądze za bilety, odwoływać rezerwacje. 
Przecież jeśli ktoś zechce uczcić pamięć to sam to czuje i na imprezę po prostu nie pójdzie. 

Następna sprawa nie dająca mi spokoju - jeden procent. Ten, który się przekazuje na różne cele gdy się rozlicza podatek. Ja wiem, co mam zrobić i nawet szantaż, że kiedyś sama mogę potrzebować, nie pomoże. Tym bardziej nie zamierzam do niczego namawiać czytelników. To są mądrzy ludzie i najlepiej wiedzą, co zrobić z własnymi pieniędzmi. Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie będę dysponować cudzymi pieniędzmi tak samo, jak nie zamierzam mówić nikomu co ma robić w wolnym czasie, ile ma mieć dzieci i na jaki kolor powinien przefarbować włosy. "Powinien" to paskudne słowo.

Z wieści dobrych - jednak sąsiedzi czytają i się nie obrażają. Pozdrowienia!

35 komentarzy:

  1. Nie pamiętam dokładnie tego tekstu, ale w którymś z odcinków "Karguli i Pawlaków" :) bodajże Kargul powiedział coś w stylu: "Ot mądrego to i warto posłuchać" Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. To poprzedni prezydent zaczal szalec z tymi zalobami po kazdym wypadku wiec nowemu nie wypada niekontynuowac. Ciekawe czy we Wloszech mieli zalobe po wypadku Costii Concoedii? Pewnie nie.

    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  3. masz racje i w kwestii żałoby i procentów. a te ataki?? napisz cos więcej, co się znów dzieje?? bo ja czytam wszystko, choć z czasem u mnie ostatnio kicha. pozdrawiam ciepło i oby do wiosny)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie, o co chodzi Klarko z tymi atakami??

      Usuń
    2. ktoś mi zmienił hasło w jednym onetowym adresie, nie mogłam go odzyskać z własnej winy bo nie zadbałam o odpowiednie zabezpieczenia. Używa też ktoś adresu z moim imieniem i nazwiskiem. Poza tym przy logowaniu na gmaila zdarza mi się dostawać zapytanie czy nie jestem klarka mrozek. Tak, jakbym wpisywała zły login i hasło.

      Usuń
    3. Mnie nękają przy logowaniu o telefon i dodatkowe maile - a niedoczekanie! dość mają moich danych.
      zamykam stronę i loguję od nowa.

      Usuń
    4. Pani Klarko, to pytanie czy aby na pewno Pani to Pani na gmailu wcale nie musi być oznaką ataku hakerskiego, tylko po prostu google dba o swoich klientów i dopytuje dla ich bezpieczeństwa. Nie wiem, czy mam rację, ale tak to sobie tłumaczę.

      Mnie dzisiaj jakaś menda społeczna na fejsbuka wsiadła, myślałam że osiwieję!

      Usuń
    5. dzisiaj fejs miał jakąś ogólną awarię, rankiem nie można było się do niego dostać ze wszystkich kont, próbowałem też wejść przez stronki i problem był ten sam, brak połączenia.
      Nie martwcie się, że ktoś wam coś namieszał.

      Usuń
    6. mam paranoję, ha! do czego to prowadzi pisanie bloga!

      Usuń
    7. Awaria awarią, ale u mnie niestety był włam stuprocentowy, bo na maila dostałam powiadomienie, że się logował ktoś z innego komputera... :(

      Usuń
  4. A ja bym chciała, by mi ktoś powiedział na jaki kolor machnąć włosy ;) brązowy się znudził...

    Zdrówko sąsiadów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mąż do żony - kochanie, ufarbuj się na rudo!
      - ale mi rudy nie pasuje.
      - to się potem przefarbujesz.
      - ale o co ci chodzi?
      - a bo mam straszną ochotę na rudzielca!

      Usuń
    2. Nie rozumiem dlaczego niektórzy tak się czepiają "wiewiórek" ;) Przecież od dawna wiadomo, że: Im bardziej zardzewiały dach, tym wilgotniejsza piwnica ;);););););););););)

      Usuń
    3. Tom - kiedyś się tak przemalowałam na rudo i wyglądałam jak roboty drogowe, a generalnie to lubię rudy kolor, szaliki, swetry, lubię

      Usuń
    4. znaczy nie ma nadziei - malowane na rudo, to już tym bardziej nie zardzewieje ;)

      Usuń
    5. od dwóch tygodni mam miedź na głowie/taki mały eksperyment/ dobrze, że jeszcze zimno i czapkę można nosić;-)

      Usuń
  5. e mnie się rudość też podoba :)
    lipton_R

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że również mam mieszane uczucia odnośnie żałoby narodowej. Sprawa niezwykle delikatna, ale jednak.. to po prostu idzie w złą stronę

    OdpowiedzUsuń
  7. heh ja nie mam mieszanych uczuć co do żałobny narodowej, tylko dokładnie takie jak Klarka - sorry, żałobę powinno się nosić w sercu, nie ns pokaz. I zanim się ja ogłosi pomyśleć o innych, którym odbiera się być może zarobek. A w tygodniu ginie więcej ludzi na drogach, niż w tej katastrofie, dlaczego co tydzień nie ma żałobny na ich cześć? Jacyś gorsi są czy co?
    Procent co roku idzie w to samo miejsce i nic tego nie zmieni, przyznam się - na fundację zajmującą się niechcianymi psami.A od stycznia do kwietnia dobiją mi się wszędzie, wszelkimi możliwymi sposobami ci nalegający na oddanie im % . Sorry nie zmienię zdania, dokładnie tak - mój procent moja decyzja. Im ktoś bardziej nachalny tym mniej mnie do siebie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. To fakt---najlatwiej oddawac to, co nie do nas nalezy, najlatwiej decydowac za innych.Urszula

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka jestem zapracowana,że nawet nie wiem ,że żałoba narodowa ...
    Rodzinom współczuć trzeba i nic więcej tu nie zrobimy.

    U mnie niejeden procent idzie na koty...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też nie lubię jak mi się narzuca żałobę.To trzeba w sobie czuć. Jakkolwiek bardzo współczuję rodzinom ofiar to jednak nie rozumiem tego odgórnego "prikazu". A propos 1% to ja dylematu nie mam. jak zawsze daję na koniki uratowane od rzeźni.Tam zawsze z datkami najbardziej krucho.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam takie samo zdanie na temat narzucanych nam żałób (o ile to prawidłowa forma liczby mnogiej).
    Porobiło się to, widać że mamy społeczeństwo, które woli narzekać i płakać, niż się cieszyć, śmiać i budować swój dobrobyt.
    Mimo całego szacunku dla tych ludzi współczuję tym, którzy stracili ważne dla nich dochody. A tego już im Prezydent ani Rzeczpospolita nie zwróci.
    I to od razu na trzy dni!
    No kurczę, ludzie sami wiedzą, jak mają żyć.
    To samo dotyczy próśb o publikowanie do oddawania tego sławnego 1%.
    Moim zdaniem blog to miejsce głównie do pisania, a reklamy i inne dodatkowe działalności naprawdę lepiej się czują gdzie indziej.
    Uściski!
    p.s. strasznie mi przykro z powodu tamtego bloga.
    Dziwię się tym hakerom, pewnie mogłabyś wynająć innego, żeby sobie poradził z poprzednim, ale przecież nie będziesz raczej chciała do bloga dopłacać.
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy w czasie tej katastrofy ludzie stracili ważne dla nich dochody? Hmmm... wg mnie chodzi tu raczej o to, że zginął człowiek.

      (po 50)

      Usuń
    2. iw - tamtego adresu używałam w korespondencji z agencjami, wysłałam więc zawiadomienia z informacją bo cóż mogłam zrobić więcej, natomiast hasło do bloga mam ale nie mam serca tam pisać, na samo wspomnienie tego co się działo robi mi się niedobrze

      Usuń
  12. Co do żałoby - zgoda. Natomiast jeśli chodzi o 1%... No cóż, organizacji potrzebujących naszego wsparcia jest tak wiele, że o większości nawet nie mamy pojęcia. Gdyby się w jakikolwiek sposób nie reklamowały, nikt nie miałby szansy nawet o nich usłyszeć. A "wybór należy do Ciebie" i tak. Zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  13. A z tym 1% bywa różnie, niejeden chciałby coś przekazać, a tu nie ma z czego, bo gdzie małe dochody/podatki również/ to niektórym nie wystarcza nawet na skorzystanie z ulgi rodzinnej...

    OdpowiedzUsuń
  14. Notoryczne ogłaszanie żałoby narodowej niestety dewaluuje jej wartość
    Eumenida

    OdpowiedzUsuń
  15. chyba wiem o co chodzi z tym 1% - mnie tez strasznie wkurza jak obcy ludzie wysylaja do mnie takie prosby - no sorki ale to zwykly spam - albo w firmie - do calej fimy probla o jedne procent dla dziecka kolezanki - no prosze was - przeciez kazdy z nas w blizszej lub dalelszej rodzinie ma jakies chore dziecko i teraz co niech kazdy pracownik wysle taka probsbe - nie zdarzymy przeczytac tych wszystkich maili - czy napraqwde ludzie sa tacy ciemni ze tego nie rozuemieja a moze mysla ze oni bardziej potrzebuja niz ktos inny - rozumiem informowac najlblizsza rodzine ze jest taka mozliwosc zeby jakos pomoc ale obcych ludzi to przeciez dla mnie wszystko jedno czy przekaze 1% dla kolezanki siostry pani oli z ksiegowosci czy na fundajce polsat! a moze ja wole na biedne pieski niz na dzieci? czy jestem przez to zlym czlowiekiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za każdym razem jest mi przykro ale obawiam się, że przyjdzie taka chwila, że się uodpornię i wreszcie odpowiem po chamsku. Wyobrażasz sobie tu z dziesięć różnych banerów z prośbami? A kiedy wkleję jednemu a drugiemu nie to się dopiero inni poczują pokrzywdzeni. Dlatego konsekwentnie muszę odmawiać, choć tak jak piszesz, jeśli ktoś kieruje kolejny raz prośbę pod ten sam adres a ja już odpisałam to to jest spam.

      Usuń
    2. no wlasnie z jednej strony umiem sobie wyobrazic bezradna matke ktora kosztem godnosci probuje zdobyc pomoc dla swojego dziecka bo jest bezradna - ale cisnienie mi skacze na mysl o ludziach ktory rozsylaja takie maile jak "lancuszki szczescia" czesto nawet samemu nie stosujac sie do prosby bo przeciez rozeslali do 15 innych osob wiec juz wystarczajaco pomogli i sa zwolnieni z pomocy finansowej

      Usuń
    3. no wlasnie z jednej strony umiem sobie wyobrazic bezradna matke ktora kosztem godnosci probuje zdobyc pomoc dla swojego dziecka bo jest bezradna - ale cisnienie mi skacze na mysl o ludziach ktory rozsylaja takie maile jak "lancuszki szczescia" czesto nawet samemu nie stosujac sie do prosby bo przeciez rozeslali do 15 innych osob wiec juz wystarczajaco pomogli i sa zwolnieni z pomocy finansowej

      Usuń
  16. Nie musiałoby być 1% gdyby Państwo potrafiło poszukać pieniędzy na chorych,kosztowne leczenie i wtedy też nie trzeba by było organizować festynu na ratowanie dziecka.
    Co do żałoby narodowej to uważam,że powinna być ogłaszana,ale jej ramy powinny być określone,może istotnie wystarczy kir na fladze?Prywatną żałobę każdy może sobie przeżywać jak mu to odpowiada,mnie osobiście odpowiada czarny ubiór i to w określonym tradycjami czasie- wtedy czuję jakbym była bliżej zmarłego i dawała mu część mojej miłości czy tęsknoty.maria I

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ad 1% masz troche racji ale nie do konca sie zgadzam - akurat 1% to moim zdaniem swietny pomysl - powinno byc nawet 100% - miozesz wybrac na co ida twoje podatki - to co piszesz to prawda ale np jesli chodzi o orkietstre swietecznej pomocy - juz inne zbiorki pieniedzy - obowiazkiem Panstwa jest znalezienie pieniedzy na lecznie chorych a nie budowanie swiatyni opacznosci...

      Usuń

Twój komentarz