środa, 8 lutego 2012

głos z widowni

Od czasu do czasu biorę udział w nagraniach  pewnego  telewizyjnego programu, dla pieniędzy oczywiście, płacą mało ale zawsze to robota w cieple i na siedząco to nie ma co się wykrzywiać tylko brać jak wołają. Nie mogę zdradzać szczegółów bo podpisałam lojalkę, ale nie aż taką, by Wam nic nie opowiedzieć.

Ludzie opowiadają o sobie straszne rzeczy a widownia komentuje. Te komentarze powinny być dość wyważone bo bulwersować ma zaproszony gość a nie widz, widz ma szukać raczej usprawiedliwienia i ma być głosem społeczeństwa, nie może gościa urazić swoją wypowiedzią, bo przecież trzeba brać pod uwagę różne czynniki powodujące omawiane zachowania. Czyli społeczeństwo nie może nazwać rzeczy po imieniu, potępić karygodnych zaniedbań, nie może powiedzieć – to jest podłe, głupie, tak się nie robi. Może za to na przykład wyjąkać – och, pewnie miałaś trudną sytuację w domu i dlatego nadużyłaś alkoholu, to nie twoja wina.

To, że panna leżała zarzygana na przystanku jest powodem do dumy, może o tym publicznie opowiadać, zostać gwiazdą wieczoru i jeszcze za to dostanie pieniądze. Jak ja powiem, że to było obrzydliwe i głupie to mi zabiorą mikrofon a wypowiedź wytną. Bo może mama kazała jej zmywać naczynia albo sprzątnąć pokój, a więc się nad nią znęcała! A ja jej nie rozumiem, och.

Co jest z tą poprawnością? Co z ponoszeniem odpowiedzialności za swoje zachowanie? Od jakiegoś czasu bezustannie słyszę usprawiedliwienia – winne jest wszystko wokół – środowisko, rodzina, szkoła, praca, wreszcie telewizja a nawet jedzenie i pogoda, tylko nie człowiek, który się właśnie usiłuje wywinąć od odpowiedzialności i konsekwencji.

Głaskać te biedactwa po główce, usprawiedliwiać, nie mówić wprost, co jest złe, pobłażać i pomagać. Czuję się lepsza? Tak, i mam odwagę to powiedzieć. Tak samo, jak mam odwagę powiedzieć jeśli trzeba – wybacz, przepraszam, to było nieodpowiedzialne, przykro mi, zawaliłam, to moja wina.

Zawaliłam, nie zgodziłam się na te poprawne wypowiedzi i dlatego nie zobaczycie mnie w kolejnych odcinkach.

44 komentarze:

  1. Pani Ewo, ups... Klarko chyba wiemy o jaki program chodzi.
    :-))))To tak a propos tego. Tak właściwie to co ja miałam napisać?

    (po 50)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a że głaskać te biedactwa co sprzedają matkę za kilkaset złotych;))

      Usuń
    2. no kurde blaszka, a ja z utęsknieniem (prawie) czekam na nowy sezon wiadomego programu, którego nazwy nie wymieniamy, i co... i guzik dowiaduje się ze już mi nie pomachasz z ektanu TV :) szkoda :)
      ps ja też bym nie chciał być sterowany przez reżysera i być wycinanym za każą prawdę:) a myślałem, że to idealna robota dla mnie, eh... :)
      i co z autofrafem od D???
      produkował się ja tj Lipton_R

      Usuń
  2. Co za Matka ze nie dała tych kilku set złotych przez nią Córka została złodziejką. Na stos z takimi rodzicami.Nadaję się?

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, jakby każdej z tych osób powiedziec, co się o tym myśli, to by chetnych do programu nie było :D
    Myślę, że to dlatego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ależ my mówimy i oni się tym kompletnie nie przejmują, tyle, że to wszystko jest montowane i wycinane, choć przecież nikt się na nikogo z pazurami do kudłów nie rzuca (przeważnie)

      Usuń
  4. Nietstey, coraz częściej mozna zauważyc, że wszyscy są winni tylko nie dziecko/nastolatek - a później nieodpowiedzialny dorosły. Zawsze to wina społeczeństwa i złych warunków. Tylko co z tymi "normalnymi"? W innym społeczeństwie się wychowali?
    Oczywiście, ze czasami ma wpływ to, skąd się wywodzimy, ale bez przesady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zwyczajni zastanawiają się na serio, czy są normalni

      Usuń
  5. Oj, to nie będziesz gwiazdą mediów i celebrytką ?
    A takie ładne były te media .... amerykanskie ;o))
    Szkoda ;o))
    A i tak wszystkiemu winny jest Donald T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. T? jak Trumph?

      "Co jest z tą poprawnością? Co z ponoszeniem odpowiedzialności za swoje zachowanie? Od jakiegoś czasu bezustannie słyszę usprawiedliwienia – winne jest wszystko wokół – środowisko, rodzina, szkoła, praca, wreszcie telewizja a nawet jedzenie i pogoda, tylko nie człowiek, który się właśnie usiłuje wywinąć od odpowiedzialności i konsekwencji. "

      A jak juz sie tak stanie to bedzie po prostu druga Ameryka. Koszmar!

      Usuń
    2. Odpowiedzialność rozmywa się poprzez kolektywne podejmowanie decyzji. Szkoła nas uczy tego od dziecka. Jest problem, jest kilka pomysłów, no to co robić? Kto weźmie za to odpowiedzialność za wybór wariantu?
      Zwołajmy komisję d/s ....!
      A potem sukces ma wielu ojców, a porażka jest zawsze sierotą.

      ALEF

      Usuń
  6. Zgadzam się z Tobą Klarko, tak poprostu...nawet gdy wpływ społeczeństwa jast taki, czy owaki, to człowiek decyzję podejmuje sam...choć gorsza sprawa, gdy podejmowania tychże nikt go nie nauczył...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. albo zbyt często miał nad sobą ochronny parasol

      Usuń
  7. Od jakiegoś czau mam wrażenie, że coraz bardziej "odstaję". Bo czarne jest dla mnie czarnym, a białe - białym. Są pewne normy, standardy zachowania - jasne i oczywiste. A tymczasem część społeczeństwa ma to gdzieś. Ot, stara baba i się czepia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak się czuję, małych niewiele znaczących spraw staram się nie zauważać, choć może od tego by trzeba zacząć, a o te ważne się czepiam, jak stara baba

      Usuń
  8. Klarko już nie chce komentować bo nie rozmawiam z nieznajomymi ... pewnego naprawde złego i ciężkiego dnia napisałem straszne rzeczy ...to było takie nieodpowiedzialne że no nie po prostu litość i trwoga...dzisiaj rano usłyszałem w internecie o tym że pewien człowiek wyszedł w nocy do lasu i nie wrócił tak bardzo się bałem żeby to nie byłeś Ty że może przede wszystkim ucierpieć biedny niewinny człowiek że to co powiedziałem może się jakoś urzeczywistnić ale się nie może urzeczywistnić bo to tylko złe i głupie życzenia. NIe wiem kim tak na prawde jesteś ale wiem że są silni i silniejsi, że nie jestem bezsilny też wiele mogę ale nie mam zamiaru udowadniać swojego męstwa przed silniejszymi bo to poprostu ani nie jest fajne no i mało rozsądne.
    MiauKotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy to nie wyczerpuje znamion groźby karalnej?

      ALEF

      Usuń
    2. nie to tylko osoba, ktorej nic w zyciu nie wyszlo i juz nic nie wyjdzie jedyna radosc zycia to dowalenie komus na forum tylko i jedynie na forum bo w zyciu jest cieniutko ola

      Usuń
    3. trolle to brzydkie samotne istoty, ktorym nic w zyciu nie wyszlo wiec wylewaja swoj jad na forum

      Usuń
    4. sprawę uporczywego nękania prowadzi mł.asp.Iwona Nowak, jak mi się coś stanie to wiecie do kogo mieć pretensje, skoro już jest temat odpowiedzialności to nie widzę powodu, by o tym tu nie napisać

      Usuń
    5. trolle nie sa zle ich zycie jest jak papier toaletowy dlugie, szare i do dupy

      Usuń
    6. Nareszcie Klarko !

      Usuń
  9. Kiedyś usłyszałam, że młodzież jest źle wychowana to wina szkoły, kościoła.... rodziny raczej nie:(
    Klarko, nie cierpiałam zmywać naczyń, a szczególnie tej tłustej wody, chyba płynów do naczyń nie było;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, znęcały się nad nami te matki, oj:D i jeszcze szorowałam drewnianą podłogę szczotką ryżową do białych desek, ale za to nigdy, przysięgam, nigdy, nie musiałam doić krowy, to jednak jakieś przywileje miałam;)

      Usuń
  10. Nienawidzę tych usprawiedliwiań (się- przez tych, co tłumaczą swoje złe zachowania przeszłością a nie robią ic by było lepiej)

    Choć pewnie nie starczyłoby mi odwagi powiedzieć tego tak dobitnie jak Ty- bo w moim przypadku łatwiejsza jest walka o "głupstwa" niż o to, co ma dla mnie wartość... (paradoksalnie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na wszystko jest czas, kiedyś dasz radę, jeśli tylko zechcesz

      Usuń
  11. Jaka szkoda, że nie dojrzałam Cię w programie :( a teraz to już "po ptokach".
    A może jednak zmienisz zdanie i będziesz ładnie komentować wg scenariusza ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ja sobie zawsze zapominałam co miałam powiedzieć bo ze mnie d..nie aktorka i angażując się emocjonalnie mówiłam spontanicznie to, co myślę, aż się jąkałam z tego zaangażowania albo mi brakowało słów

      Usuń
  12. Bardzo dobrze Pani zrobiła, też bym tak postąpiła! Jedyna wina środowiska/społeczeństwa to to, że pobłaża się tym, którzy robią źle, pobłażają okropne zachowania. Dlaczego młodzież ma coraz mniej szacunku do starszych, do rodziców? Społeczeństwo nie chce się wtrącać. Nie jestem lepsza, na ulicy nie zwrócę uwagi nastolatce która krzyczy na matkę, bo ta nie chce jej kupić czegoś za 1/3 wypłaty, za to staram się wpływać delikatnie na najbliższe otoczenie :) Powinniśmy mieć więcej odwagi by powiedzieć "nie rób tak, to jest złe" - i wszystkim życzę tej odwagi!
    Pozdrowienia z deszczowej Anglii:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zarysie ogólnym masz całkowitą rację, ale w praktyce to niestety tak nie działa. Bardzo ciężko komuś wytłumaczyć, że nie ma racji. Ludzie są tak odporni na argumenty, że często nie pozostaje nic innego jak załamać ręce mimo, że staramy się dotrzeć do kogoś używając rzeczowych argumentów. Społeczeństwo kształcone w szkołach o zunifikowanych programach nauczania potrafi myśleć tylko w taki sposób, w jaki zostało wytresowane.
      Przykładem takiego jednotorowego myślenia jest np. ogólnie panujący pogląd, że należy podejmować takie działania, aby w społeczeństwie było jak najwięcej ludzi z wyższym wykształceniem.
      Na pierwszy rzut oka … why not? Jednak jak się zastanowimy, to wyższe wykształcenie tak naprawdę nie oznacza tylko utrwalenia w pamięci jakiejś części wiedzy, ale przede wszystkim jest to sprawne posługiwanie się tą wiedzą. Są ludzie zdolni pamięciowo, którzy są w stanie nauczyć się na pamięć wiele w krótkim czasie, mają natomiast trudności ze zrozumieniem przyswojonej wiedzy. Aby sprawnie posługiwać się tą wiedzą trzeba dysponować inteligencją, która jako taka nie jest do nabycia w drodze treningu, czy uczenia się. Albo się jest inteligentnym, albo nie. Ilość ludzi zdolnych do podjęcia studiów (w rozumieniu podjęciu nauki na określonym i stałym wyższym poziomie) jest stała i nie zależy w istotny sposób od czasu. Ze statystyk jednak wynika, że w Polsce mieliśmy w 2000. roku 9.500 absolwentów szkół wyższych, w 2005. roku 16.590, w 2009. roku 440.000, a w 2010. roku 479.000. Pamiętajmy, że w okolicy roku 2000 nastąpił taki bum rozwoju wyższych uczelni.
      Czyż to możliwe, że 50-krotnie wzrosła ilość ludzi inteligentnych? Przecież warunki bytowe nie zmieniły się tak znacznie, żeby nagle taką populację było stać na studia nieosiągalne w minionych latach.
      Wniosek taki, że podjęto jakieś rozwiązania zwiększające liczbę absolwentów i rozdawane są dyplomy, które są jawną drwiną ze zdrowego rozsądku.
      Ponadto współczesna szkoła nie uczy jak posłużyć się zdobytą wiedzą, tylko jak poprawnie napisać test. Oznacza to, że jeżeli autor testu ma swój punkt widzenia, to uczeń nie ma nawet możliwości wykazania się oryginalnością, która dałaby inny wynik niż ten uznany przez autora. Dobrze wiemy, że dochodzenie swoich racji po ogłoszeniu wyników testu ma marne szanse powodzenia. Takie podejście do egzaminów powoduje, że zdający nie myśli jaka jest prawdziwa odpowiedź a pytanie testowe, tylko jak by odpowiedział na nie autor.
      W efekcie młodzi ludzie za nic mają opinie ludzi np. starszych (w sensie doświadczonych). Jeżeli głoszone przez nich tezy nie zgadzają się z odpowiedziami szablonowymi, to negują bez zastanowienia.
      Dlatego dziś brakuje w świecie autorytetów. Co ciekawe, mam wrażenie, że TV staje się takim quasi autorytetem. Jeżeli powiedziano w TV tak a tak, to tak musi być – i nie pogadasz!
      Patrząc na Polaków odnoszę wrażenie, że cofnęliśmy się w rozwoju do XIX wieku i nie pozostaje nam nic tylko praca, praca, praca …… organiczna. Tylko żniwiarzy brak.

      ALEF

      Usuń
    2. od siebie, od swojego otoczenia, dokładnie tak, jak piszesz, dziękuję za maile:))

      Usuń
  13. Nie wiem kim jesteś i nie chce wiedzieć moge tylko napisać że jest mi przykro nie chciałem Cię straszyć bo nie wiem kim jesteś nie chciałem Cię obrażać masz bardzo fajny blog fajnie piszesz to już ostatni komentarz
    MiauKotka

    OdpowiedzUsuń
  14. Eee tam...Ewka D. schodzi na psy więc nie ma czego żałować. No chyba, że tych kilku groszy, zawsze to jakiś pieniądz. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  15. To, że Ciebie w następnych odcinkach nie zobaczymy to dobrze o Tobie świadczy.
    Normalność NIE JEST MEDIALNA! Normalność się nie sprzedaje!
    Ja kiedyś wróciłem pijany do domu na bosaka. W barze ukradli mi buty. A buty i wódka była wtedy na kartki!
    Z tydzień z domu ze wstydu nie wychodziłem. A mama mi do dziś nie powiedziała kto mnie przyprowadził.
    A dziś to bym to w TV opowiedział, zgarnął kasę i coś podobnego zaraz bym zrobił.
    Tak teraz jest:):)
    Pozdrawiam jednak na trzeźwo
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. vojtek o to właśnie się martwię - jedna z drugą narobi dziadostwa i nie wstydzi się tego, przeciwnie, chwali się tym, więc to przykład dla kolejnych, że to nic złego i nic się nie stało, będzie o czym opowiadać

      Usuń
  16. Bo to program na licencji. Na zachodzie tak jest, nie mowi sie brzydkich rzeczy o ludziach bo to by bylo niegrzecznie. A to co ktos sobie mysli to juz jego sprawa. Do polskiej rzeczywistosci przystaje to jak piesc do nosa. Sa rowniez programy gdzie sie nie patyczkuja i prowadzacy jedzie rowno po gosciu mieszajac go z blotem. Ciekawe czemu nie kupuja licencji na te inne programy? Albo nie stworza w koncu czegos wlasnego? Gdyby nie jezyk czlowiek nie wiedzialby czy oglada akurat program polski, angielski czy holenderski, takie one sa do siebie podobne.

    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie zastanawiała postawa tych gości bo oni mają zestaw pytań i akceptują go albo nie, czyli sami decydują, czym się chwalą z cynicznym uśmiechem na twarzy. Jakby nie mieli rodziny, sąsiadów, pracy, szkoły, jakby zaraz po programie wyjeżdżali na zawsze co najmniej za Ural

      Usuń
  17. Witaj
    Domyślam się o jaki program chodzi.
    Opowiadała mi o nim znajoma, której mama brała tam czynny udział- jako widownia. Owa znajoma nie kryła wstydu za rodzicielkę :(
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba miałam szczęście bo moje wypowiedzi przeważnie wycinali;) ale i tak miewałam telefony w trakcie programu - włącz telewizor, to ty??????

      Usuń
  18. Od jakiegos czasu nie oglądam tego programu. Wkurza mnie!

    OdpowiedzUsuń
  19. No co tu gadać, jestem z Ciebie dumna:)))
    Szkoda wielka ze na Twoje miejsce, posadzą ,,osobę poprawną" i dalej ten gniot będzie istniał w TV.
    Swoją drogą, dużo jest chętnych, do oglądania tego badziewia, w przeciwnym razie umarłby śmiercią naturalną.
    Pieniądz rządzi światem, nic nowego.
    Życzę lepszych okazji do zarobienia grosza
    Pozdrawiam serdecznie :))) Halina :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. co ja tu pisać będę, masz Klarko absolutną rację! To co się teraz wyprawia to po prostu żałosne, zero odpowiedzialności za własne czyny, smutne to.
    jeanette

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz