środa, 21 grudnia 2011

za wcześnie



Rozsadziłam jesienią, żeby na wiosnę była ładna obwódka przy chodniku do piwnicy i masz, zakwitły teraz. Miejsce jest ciepłe, osłonięte od wiatru, ale w grudniu? Zdjęcie zrobiłam wczoraj a dziś jest kilka stopni mrozu więc kwiatuszku, przykro mi ale jak jest zima to musi być zimno.
Nie odpowiadam na komentarze prawie wcale bo jestem zajęta odpisywaniem na maile związane z wycieczką, wierzcie mi, to mrówcza praca a przecież nie tylko tym się zajmuję. Oprócz tego jeszcze maluję paznokcie i wyrywam brwi. Sobie, żeby nie było, że zmieniłam branżę. Aż mi się śmiać chce jak to sobie wyobraziłam, ja, osoba nie cierpiąca dłubaniny i precyzyjnej roboty wyrywam komuś brwi, hehe, chyba wszystkie naraz do gołego czoła. Dobra, do brzegu bo mówiąc za pewną blogerką - wychodzi mi marynistyczny post. Nie wiem jak zacząć i dlatego tak motam. Odpiszę jednym zdaniem - nie mogę zdradzić, ile dostaję za reklamę bo podpisałam umowę o tajności. Ja się nikogo nie pytam ile zarabia.

6 komentarzy:

  1. Jaki pan taki kram
    i odpowiednio-jaka pani....

    Późno....ale na pewno miejsce cieplarniane znajdą w....celi.
    JR (Grimaldi)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zawsze Rogasiem jest mężczyzna. Czasem kobieta bywa tak zdesperowana, że zamożną kobietę osaczy....czy jej dzieci. Z dewizą- byle pieniądze doić.
    Metody dowolne.Od przesiadywania u wróżów do....kidnapingu.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to Ci kfiatuszki miłą niespodziankę zrobiły - szkoda, że z tym kwitnięciem czterech dni nie poczekały - niespodzianka była by większa ;-)
    Miłego skubania!

    OdpowiedzUsuń
  4. a u mnie od 9 rano śnieg pada i pada. Ciekawe kto był na tyle bezczelny, by zadać pytanie o kasę?!
    jeanette

    OdpowiedzUsuń
  5. jeanette - ten sam, który był na tyle bezczelny, by straszyć mnie skarbówką z powodu zbiórki na wycieczkę

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie starcza informacja, że na żarcie dla kotów będzie :)) Jak ktoś ciekawy to niech sprawdzi swój licznik i sam zaoferuje usługi ;)

    Takie niespodziewankowe kwiaty są cudne... Kiedyś zakwitła mi róża miniaturka,przymarznięta do szyby - i tak jej było widać dobrze -ależ serce radowała...

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz