sobota, 22 października 2011

Nie zawsze musi być kot


Miśka przysłała - fajna psina, nie? Jaka ucieszona mordeczka. 

9 komentarzy:

  1. Rzeczywiście fajna mordeczka
    i jakie to przystojne :-)))
    Uszy ma niesamowite...

    OdpowiedzUsuń
  2. gdyby nie uszy ( sic!) uśmiech byłby dookoła głowy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna;)Jest z nami dwa lata.To moje pierwsze zwierzę, bo najpierw mama się nie zgadzała, a potem syn miał astmę.Mąż się śmieje,że Muszka ma coś z owczarka niemieckiego;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodki! :)

    Wielorasowe są najpiękniejsze na świecie :)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz