piątek, 19 sierpnia 2011

już wracać czas...



Wieczory spędzamy w ogrodzie na huśtawce. Słodko pachnie tytoń, ten ze zdjęcia, i przylatują do niego olbrzymie ćmy-niećmy, wyglądają jak kolibry, mają takie długie ryjki i zanurzają je w kwiatach.
Pijemy czerwone wino, śmiejemy się z Kiciulka, który mocno zaniepokojony usiłuje zagonić nas do domu bo jak to, przecież to kot ma prawo się szwendać nocą po ogrodzie a człowiek ma spać do tej czwartej, kiedy kot wraca i potrzebuje odpoczynku. A czuwać ktoś musi!
Łapię te chwile szczęścia.  Choć to nic takiego, co mogłoby zapaść w pamięć, latem jestem szczęśliwsza. Dużo szczęśliwsza. Marzę o cieplejszym klimacie, bo przeraża mnie wielomiesięczne zimno, brak światła i roślin, ból stawów, zmartwienia związane z kosztownym ogrzewaniem domu, co Wam będę tłumaczyć – sami dobrze wiecie, co mam na myśli.
Marzenia się spełniają, wiem to na pewno. Może kiedyś będziemy mieli drugi dom i razem z bocianami odlecimy do cieplejszych krajów, kto wie?  
    

21 komentarzy:

  1. oj tak, ja też wole lato i już się wcześniej robi ciemno i mnie to zaczyna przygnębiać :( Niech się ten klimat szybciej zmienia
    jeanette

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też się marzy odlot na zimę do ciepłych krajów. A jeśli nie, to chociaż sen zimowy, bo ja potrafię być chora z samego zimna a największe nawet upały (takie do 32 stopni) zupełnie mi nie szkodzą. Wręcz przeciwnie. Powodują dobre samopoczucie i chęć do działania.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja Ci Klarko życzę z całego serducha tego drugiego domu, gdzieś w tropikach, żebyś mogła cały okrągły rok wylegiwać się w słońcu, pielęgnować kwiaty, warzywa i owoce i pisać, pisać, pisać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Klarko a komary Wam nie dokuczają? Ja dziś kupiłam sobie koszyk do roweru i mąż mi go montował przed garażem. Ze dwa metry dalej rosną drzewka a komary pastwią się nad nami, jak nie wiem co - w południe, w pełnym słońcu! Wieczorem nie ma mowy o tym, by posiedzieć w spokoju. Zaraz się złażą!

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie jest szkoda lata..... pomimo, że nas w tym roku nie rozpieszczało;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lato ,tylko lato,,szkoda ze przemija tak szybko,a z nim opalenizna;),jak pomysle ze niedlugo bede snieg szuflowac to tez zaczynam marzyc o przeprowadzce na poludnie
    annaconda

    OdpowiedzUsuń
  7. Meggie Muszka - zanim wyjdziemy z domu, od stop do głów traktujemy się taki specyfikiem i komary nas omijają

    OdpowiedzUsuń
  8. Antygona - czasem się odgażam w październiku, że ustawię budzik na marzec ale się nie da tak:(

    OdpowiedzUsuń
  9. marynika - już się czuje jesień, szkoda, szkoda

    OdpowiedzUsuń
  10. annaconda - zatrudnij do szuflowania silnego wielkiego chłopa albo wyjeżdżaj druga;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Klarko, zycze Ci zebys jak najdluzej siedziala na swojej hustawce, w swoim ogordzie, ze swoim mezem. nie szukaj cieplych krajow, najelpsze jest to co tu i teraz a wspomnienia - bezcenne i tylko one zostaja, sciskam Cie, AniaNY

    OdpowiedzUsuń
  12. życzę Ci/Wam tego drugiego domu i powiem Ci, że mam podobne marzenia

    OdpowiedzUsuń
  13. Oczywiście, że marzenia się spełniają ;**

    OdpowiedzUsuń
  14. Byle w tych ciepłych krajach był internet ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pewnie że marzenia się spełniają, trzeba tylko wiedzieć o czym marzyć ;)Pozdrawiam serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Też marzę o tym, żeby mieszkać tam gdzie ciepło jest dłużej i nie ma komarów:).

    OdpowiedzUsuń
  17. hmmm ja wole umiarkowaną pogodę nie przekraczającą 25 stopni to i musiał bym odpowiedni domek wybrać 12 stopni na pierwsze piętro i 13 do piwnicy czego sobie i Tobie życzę

    OdpowiedzUsuń
  18. Klarko- w tropikach z kolei ludzie wydaja kupe kasy na chlodzenie mieszkania..i tak zle i tak niedobrze, a komary to chyba wszedzie tna, z tym, ze te z cieplejszych stron moga byc bardzo niebezpieczne /malaria, dengue etc/..:-)to tak na pocieszenie, ale i tak Ci zycze spelnienia marzen:-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niegościnna w większości obszarów ta nasza Matka Ziemia.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz