niedziela, 3 kwietnia 2011

a w Krakowie..

Nie zawsze chodzę do galerii. W Krakowie są również i takie sklepy!


10 komentarzy:

  1. To Kazimierz? uwielbiam takie klimaty:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kachna - tak, to Kazimierz, zniszczyłam tam dziś swoje najpiękniesze szpilki;( ten straszny bruk!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne :) i biedne szpilki :(

    jeanette

    OdpowiedzUsuń
  4. Stare rzemiosło.Ciekawe ile z tamtej sztuki dostało się na wybieg światowy.
    Moje marzenia - kiełkują niczym pierwsze wiosenne roślinki tam gdzie je widziałam imaginacją. Łącznie z niebiańską suknią E Saaba. O takiej - siedząc na ławce w miejscu odległym od Krakowa. Zresztą jak każdego wieczora.
    PS Kraków też ma takich swoich późnych spacerowiczów i marzycieli na ławkach?

    OdpowiedzUsuń
  5. O stwórco! Cóż za cudowny klimat - uwielbiam tę część Krakowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A na przeciwko synagoga i cmentarz Remuh. I ta magia... Zapraszam: https://picasaweb.google.com/robie.zdjecia/CmentarzRemuh#

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie sklepy mają swój klimat! A ta żydowska (chyba?) dzielnica Krakowa jest w ogóle bardzo piękna i klimatyczna :)
    pozdrowienia oraz dzięki za odwiedziny na Onecie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam małe miasteczko w centralnej Polsce gdzie wciąż jest taki klimat, mam wrażenie, ze czas tam stanął w miejscu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, mój ukochany Kraków... Dlaczego on leży tak daleko ode mnie. To (cholernie!!!) niesprawiedliwe.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz