niedziela, 27 lutego 2011

obiad na stole!


Barszcz z uszkami a uszka z grzybami, kotlety takie jak  robi Ziutka (i zaraz się dowiemy czy rodzina czyta, jak czyta to napisze w komentarzu z czego te kotlety!) ziemniaki, surówka z kapusty pekińskiej, kompot z czarnych porzeczek (zostało w piwnicy jeszcze 5 słoików i koniec!) ciasto bananowe. Sprzątnąć kota! Nakryć stół!

18 komentarzy:

  1. Psssiiiik , słyszałeś kotku? S p r z ą t n ą ć !

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie takie obruski złote miodzio:)Ziutka robi pyszne cytrynowce:D

    OdpowiedzUsuń
  3. no to już się ubieram i jadę na obiad!!

    OdpowiedzUsuń
  4. a kot ma to gdzieś i uważa, że właściciele powinni zjeść obiad gdzieś indziej :)

    jeanette

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach te koty na stołach... Odwiedziła mnie niedawno koleżanka. Widząc koty ma wrażenie, że czuje sierść w herbacie. Obiadu nie dokończyła ;) A koty grzecznie nie wskakiwały na stół :D
    Nie zrobiłabys jakiegoś candy ;) Nasz piekarnik żadnego ciasta nie upiecze, a tak bym zjadła takiego bananowego :d

    OdpowiedzUsuń
  6. iimajka na tym stole jadamy raz w tygodniu i te cholery chyba wiedzą, że mogą tam bezkarnie leżec, przy kuchennym stole jemy na codzień i wtedy najwyżej włażą na kolana, na blat nigdy. Ciasto wyszło przepyszne!

    OdpowiedzUsuń
  7. jeanette dokładnie, na codzień jemy przy stole w kuchni

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, no przecież widać WYRAŹNIE dlaczego kociątko tam leży!

    Bziuch grzeje !

    OdpowiedzUsuń
  9. moja kocica też się wszędzie wpycha :D
    a tak a propos, Pani Klarko, jak można się Pani pochwalić swoimi futrzanymi przyjaciółmi?

    OdpowiedzUsuń
  10. VanillaT w oknie napisz do mnie pod linkiem Klarka jest adres, jesli chcesz abym zdjęcia umiesciła w galerii, napisz, że się na to zgadzasz, będzie nam miło je tam zobaczyć

    OdpowiedzUsuń
  11. aaaaaaaaaaaaa a ja głodna jestem a koty ze stołu gonię ale i tak włażą, nigdy jednak w trakcie posiłku. Oj ładny on ci

    OdpowiedzUsuń
  12. moi znajomi sa oburzeni a mi w ogóle nie przeszkadzają koty na blacie w kuchni lub na stole. Co więcej, maja tamswoja miskebo z podlogo pies wszytsko "konczy" :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzaba mnie przeszkadza i na blaty w kuchni nie pozwalam a w pokoju dokładnie wycieram bo niestety wiadomo co koty robią łapami, ja wiem, myją się dokładnie ale wolę tego na blatach nie mieć

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham koty ale na stole moja miłość ma granicę.
    Uleczka pozdrawia

    OdpowiedzUsuń
  15. Kot by się pewnie nie obraził jak by został na obiad :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój łazi gdzie chce.A wodę pija tylko na blacie w kuchni,koło kranu, z filiżanki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Klarko! :))) Toż, to piękne danie leży "se" na stole :))))) Wygrzeje się kocurek, że hej :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz